2007-10-23

otrząsnąć się

Otrzasnać się.

Tak szybko jak to bedzie możliwe.
Czyli otrzasnąc sie ...w najbliższym czasie.

Jak wiekszość komentatorów myslących po polsku mam problemy ze snem.

Najpierw dociera co tak naprawde sie stało, później to co najtrudniejsze.
Najtrudniejsze jest to ze czeka nas az cztery lata. Cztery lata wybijania nam z głowy że "warto być Polakiem".
Cztery lata, dzien po dniu.

Festiwal kłamstwa urągający wszelkiej sprawiedliwości. Mendy, zdrajcy, kłamcy i pospolici złodzieje na tronie Najjasniejszej.

Waldemar Łysiak popełnil znakomity felieton po wyborach w 2005 roku, opublikowany na łamach Gazety Polskiej. Mylił sie straszliwie ale oddawał nim bardzo bliskie i mi myśli.
Z pamieci:

"Wygraliśmy, po kampani wyborczej bede wreszcie mogł wrócic do roli w jakiej mi najlepiej, zawodowego opozycjonisty każdej władzy. Jest cos w koncu obrzydliwego w byciu pisarczykiem ktory smaruje swe teksty w obronie wladzy."

Mozę ktoś znajdzie - to bardzo luzna relacja, polegam wylacznie na swojej pamieci ktora wychwytuje nie tyle slowa, co decydujace o wartosci przekazu, akcenty.

Mylił sie Łysiak. Nie przewidział ogromnych wpływów tzw mediów.
Bardzo szybko trzeba bylo wrocic na pozycje. I wrócil, od czasu do czasu kąsając jedynie Kaczyńskich, ale pamietał w każdej chwili ze trwa festiwal podobny temu kiedys, tamten sprzed ponad 20 lat nazwano "festiwalem 16-tu miesiecy"

Przed nami czas pozornie komfortowy. Bedziemy prawdziwa opozycja.
Tylko....
Kto nam, kto calej Polsce, tylko odda te cztery lata.

Otrzasnać się. Tak szybko jak to bedzie możliwe.
Czyli otrzasnąc sie ...w najbliższym czasie.


http://nurni.blogspot.com/

9 comments:

Anonimowy pisze...

klęski duchowe mamy wpisane w historię,kabaret zdrady zaczął się,400 temu.Nie ma sensu abym Cię uczył historii,zrób sobie kawę i przez tydzień,nie oglądaj TV,i nie czytaj gazet.Przekonasz się ze niewiele się zmieniło.A dlatego że my gryziemy się miedzy sobą,walkę mamy niejako we krwi!.Wiem to sam po sobie.Internet fora polityczne zaistniały,w moim życiu od około 6 lat,można by uznać to już za jakieś doświadczenia.I na koniec niech to poprawi Ci humor,że niezdrowa rywalizacja,jest nawet na forum które traktuje o sprawach kulinarnych.polecam stare polskie przepisy babci ,łatwiej strawić :)
pozdrawiam
Hiob
ps.trochę dystansu,bowiem wszystko jest pod kontrolą nie z "tej ziemi"

Anonimowy pisze...

Nie skończył sie czas nadziei.
Skończyły sie na razie usiłowania przywrócenia normalności.
Oni przecież cały czas tu byli i działali, mimo usiłowań JK, mimo rozwiązania WSI, mimo ABW itd.
Wygrana niewielka większością nic by nie zmieniła, atak na rząd z wewnątrz i zewnątrz kraju byłby coraz silniejszy.
Teraz spokojnie będziemy patrzeć co oni zrobią. I bardzo niedługo okaże się, że łuski spadną z oczu tych, którzy im uwierzyli, szczególnie młodzieży.
Nie będzie czterech lat, nawet dwu nie będzie.
Polska to my, do naszych serc i myśli sie nie dobiorą.

Rzepka pisze...

Chciałbym jakoś dodać Ci otuchy, ale sam jestem przybity. Chciałem na jakiś czas odpocząć od mediów i internetu, ale nie mogę. Chciałbym, ale nie mogę...to wszystko, co mogę.

Pozdrawiam

nurni pisze...

Hiob,

jestesmy w sieci "rowiesnikami", skoro tez zaczynales 6 lat temu to pewno pamietasz - wydawalo sie ze jestesmy skazani na role wiecznych opozycjonistow (Kwach wyfiokowany do granic mozliwosci, Miller) - wydawalo sie ze my po prostu nie pasujemy.

Jaroslaw, popelniajac po drodze nie malo bledow, nieszczesliwie dla naszej samooceny pokazal ze wcale nie jestesmy "zasciankiem'.

Lechito - mlodziez ma swoje prawa, w tym swiete prawo do zauroczenia. Napisalbym ze za moich czasow (dowod dostalem w stanie wojennym) chyba bylismy inni - ale to melodia wszystkich zgredow :)
twierdze ze wlasnie ta mlodziez jest o ironia - nasza nadzieja. za 4 lata wyrosna z obrazkow.

Rzepka,

sciskam dlon. Lubie jak ktos lapidarnie - reszte sam doczytuje.

Anonimowy pisze...

Lechita,Rzepka!
"starych drzew się nie przycina i nie przesadza" i tak uschną,trafić możecie tylko do młodego człowieka,wsłuchując się w jego marzenia.Powiesz tak,tobie było łatwiej,jasne ze było łatwiej,elementy składające się na politykę elektroniczną,były w czasie niezmienne,ich wartości można było odnaleźć w katalogach!.W poradach byłem szybki jak błyskawica,2 trzy posty,czasem jeden = i zadanie rozwiązane.Żeby uczyć młodego człowieka,musisz zamienić się w jego sługę,musisz półżartem półserio,opowiadać ciekawie.Za każdym razem zmieniając taktykę.patrz historia "potopu",i walka podjazdowa Stefana Czarneckiego!.Tracicie niepotrzebnie energię na daremno.Biblijny Hiob stracił wszystko co miał w ciągu jednego dnia.Bóg Jest naprawdę mocny.Mógł zabrać mojego syna i mnie,a jednak zechciał mieć na ziemi nas obu!.A też zadaję sobie pytanie dziś = dlaczego,podobnie jak Wy!
pozdrawiam ciepło :)
Hiob!

n0str0m0 pisze...

nic sie nie zmieni jesli nie odbierze sie im momentu medialnego. za komuny sie udalo. musi sie udac i nam.

czuwaj!

Anonimowy pisze...

Szymon
za komuny były inne czasy,i inne pokolenie.Ja w sieci zakończyłem nauczanie i pouczanie,z piaskownicą Kukiego już się pożegnałem,a tu widzę
jakoś sobie radzicie.
Wypada tylko życzyć szczęścia!,ono do młodych należy
Hiob

Anonimowy pisze...

@ Hiob
zostawiłeś łopatkę i wiaderko,
ale babek nie rozwalam ;)

pozdrawiam :)

Anonimowy pisze...

Ja tam jestem załamana. Nie widzę żadnej nadziei. Ostatnie dwa lata, a zwłaszcza końcówka kampanii pokazały jak bardzo nie do ruszenia jest Rywinland i jakie mamy zeszmacone media. I to te zeszmacone media wygrywają wybory, teraz i za cztery lata.