Wojtuś Sadurski - jeden z najzabawniejszych, a rownoczesnie najbardziej napuszonych politrukow III RP - przedstawil tekscik w obronie swego kumpla Piesiewicza. Stwierdza tam, ze nie wiadomo czym byl bialy proszek. Jednym slowem, kolezka moze cos bral ale sie nie zaciagal. A calą wine za zaistnialą sytuacje ponosza szmatlawe gazety, ktore zupelnie niepotrzebnie "włączają się do dyskursu o sprawach publicznych" psując go na potege.
Sadurski tradycyjnie miesza fakty (cos co istnieje, np wideo z Piesiewiczem) i opinie (oceny wartosciujace fakty, np wulgarnosc jezyka towarzyszacych mu pań w strojach lowickich) i warczac jak wyjatkowo grozny salonowy ratlerek (opinia) usiluje swoje opinie sprzedac jako fakty (fakt).
Zazwyczaj nie dzieje sie dobrze gdy politycy trafiają do dzialow obyczajowych jakichkolwiek gazet, a dlaczego nie warto tlumaczyc, mozna ewentualnie probowac zyczyc Wojtusiowi by reszte zycia spedzil w panstwie, ktorego wladza ustawodawcza pochodzi w calosci z naboru wsrod meneli z rubryk obyczajowych. Po Wojtusiu splyną te zyczenia, wszak od wielu lat bryluje w jeszcze gorszym szambie czujac sie tam jak ryba w wodzie.
Dajmy spokoj tej czczej gadaninie Wojtusia, jest nudna i upierdliwa jak jednostajne lomotanie bebna.
Mowiac szczerze - choc moze sie to odbic na wysokosci slupka mojej popularnosci - najbardziej urzekl mnie ten "stroj lowicki". Gdyby napisal to ktos powazny mielibysmy do czynienia z faktem, w tej sytuacji trudno to nazwac nawet opinią.
W kazdym razie stroj lowicki pasuje jak ulal do starej scenki rodzajowej:
Gorską sciezką idzie miejski panocek, niech mu bedzie Wojciech, a w slad za nim podąza goral, niech mu bedzie Edek.
Panocek ubrany jest w swoj ulubiony stroj lowicki, Edek ma na sobie gunie z ortalionu i gumofilce.
- Stojciez no panocku!
- Ale dlaczego, gazdo?
- A bo w g*no wleziecie!
- Gdzie? To tutaj? (pokazuje palcem) To nie jest g*no, baco.
- Nie jest? No to powonchojcie! (wąchają obaj)
- Musze panu przyznac, ze smierdzi, ale tak jakos inaczej.
- Jak wam smierdzi malo to sprobujciez, panocku. (obaj probują)
- Wicie Edek, co wom powim to wom powim. Rocje mieliscie. To zwycojne g*no! A bylibysmy wlezli!
Niech sie teraz Edzio dowie jeszcze, ze to wlasnie pan Wojciech od wielu lat sam osobiscie stawial te zapory na sciezce. Bedzie sie dzialo.
2009-12-12
Odjazd przez rurke
Posted by
viilo
at
20:34
1 comments
2009-12-11
Pavian Curvalis laureatem
Powtorka na specjalne zyczenie publicznosci.
Posted by
viilo
at
14:33
0
comments
2009-12-06
Panowie, policzmy wejscia
Wczoraj zapomnialem wspomniec o polis2008.pl, zalozone przez FYMa, jest raczej netowym miesiecznikiem z mozliwoscia komentowania, oplaty za serwer i domene, sporo pracy dla obslugi technicznej
Daily Pageviews: (zrodlo: http://www.cubestat.com/)
2100 blogmedia24.pl
1800 niepoprawni.pl
1500 polis2008.pl*
700 blogpress.pl
300 kataryna.blox.pl
________________
6400
20500 salon24.pl
Wynika z tego, ze nieudane zdaniem Janke proby konkurencji maja juz 30% wejsc jego wspanialego saloonu. Dysproporcja ta maleje na korzysc konkurencji, jezeli zdac sobie sprawe z roznic w publicznosci. Do konkurencji nie trafia publicznosc pragnaca jedynie otrzec sie o znamienitosci redaktorsko-profesorskie.
Sprawy wygladaja jeszcze lepiej, jezeli dokonac podzialu na MY - ONI
MY:
6400
1200 cogito.salon24.pl**
1500 freeyourmind.salon24.pl**
1400 inne blogi prawicowe s24**
__________________
10500
ONI:
20500
-4000
__________________
16500
_____
* Cubestat podaje dla Polis 100 wejsc dziennie, Licznik na stronie Polis podaje 490000 odslon od poczatku swiata, czyli 490 000 / (11 * 30) = 1 484 dziennie. Ruch w Poliz zwieksza sie po wydaniu kazdego nowego numeru i zamiera przed przed nowym numerem. Byc moze Cubestat liczy srednia z ostatniego tygodnia
** dane szacunkowe
Posted by
viilo
at
01:08
0
comments