


________________________________________________________
Zdjęcia: Jerzy Dudek, Agencja Gazeta, PAP
Posted by
Rzepka
at
18:19
0
comments
Labels: Humor, Platforma Obywatelska, Rokita, rząd, Schetyna
Posted by
Venissa
at
16:05
0
comments
Labels: Jarosław Kaczyński
Sztuka “harmonijnej syntezy interesów partykularnych” będzie możliwa wówczas, gdy nie będziemy odcinać się od własnych potrzeb,własnych korzeni, lecz zdobędziemy świadomość, że “JA, to JA, a Ty to Ty” i że prawdziwie kochać, to kochać jak samego siebie, czyli mieć na uwadze także i potrzeby własne.
I to jest warunkiem autentycznej progresji…
Posted by
Venissa
at
02:13
2
comments
(pw)
Kolejny dzień z życia w krainie wszelkiej szczęśliwości. Komisja sejmowa debatowała nad budżetem na 2008 rok, Radio Maryja świętowało swoja 16 rocznicę, w TVN 24 grono wybitnych dziennikarzy i równie światłych polityków komentowało wydarzenia dnia.
Na początek mój ulubiony geniusz ekonomii, doktór nauk wszelakich i mądrości niezwykłych.
"Rzeczpospolita" napisała w piątek, że zadłużenie 12-tysięcznego Żarowa wynosi 17 mln zł - czyli 65 proc. dochodów.
Z diagnozy firmy konsultingowej - pisze "Rz" - zaakceptowanej przez Bank Gospodarstwa Krajowego wynika, że główną przyczyną zapaści finansowej miasta są decyzje o inwestycjach, które zapadły za rządów Chlebowskiego - był on burmistrzem Żarowa w latach 1990 - 2001.
Pozazdrościł widać mojej ulubionej doktórce od podżegania do strajków płacowych, doktór Ewie.
Budzet |
![]() |
Obciecie tak duzych srodkow na instytucje kontrolne i antykorupcyjne CBA, IPN i NIK nie wroza nic dobrego, gdyz bedzie PO i PSL mogla jak w latach 90 bezkarnie krasc, zatrdniac w najwyzszych urzedach agentow, czyli powrot do korupcji i rozkradana majatku narodowego. |
![]() |
MINĄŁ TERMIN ULTIMATUM KOLEJARZYPociągi staną na święta?Kolej może stanąć jeszcze przed świętami. W piątek minął termin ultimatum, jakie 4 grudnia zarządy PKP PR, PKL, KM, LKS i centrala PKP otrzymały od Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.
BARBARA K. WSPÓŁPRACUJE Z PROKURATURĄ"Śląska Alexis" bezkarnaBarbara K., zwana "śląską Alexis", swego czasu najważniejsza postać w handlu węglem, poszła na współpracę z prokuraturą i uniknie odpowiedzialności za popełnione przestępstwa łapówkarskie - pisze "Polska Dziennik Zachodni". Za kilka dni gotowy będzie akt oskarżenia w korupcyjnym śledztwie, w którym zarzuty miała usłyszeć Barbara Blida. Postępowanie dotyczy m.in. korzystnych umów na handel węglem, jakie Agencja Handlowa B. Kmiecik i spółka podpisywała za łapówki.
Jan Piński na swoim blogu we Wprost pisze :
Jedynie słuszny obrazDuża część naszych mediów zachorowała na specyficzną chorobę. Za wszelką cenę stara się pozować na obiektywizm, czasem nawet wbrew oczywistym faktom. Tymczasem w posiadaniu własnego zdania nie ma nic wstydliwego. Warto się do niego przyznawać, a nie próbować manipulować odbiorcami. Mało nie udławiłem się ze śmiechu, gdy przeczytałem co odpowiedziała telewizja TVN na zarzuty PiS iż emitowanie zdjęć z pogrzebu Barbary Blidy w trakcie wystąpienia posłanki tej partii było wbrew etyce. Otóż zdaniem TVN takie działanie było jak najbardziej etyczne ponieważ były one emitowane również w trakcie wystąpienia posła LiD Jerzego Szmajdzińskiego. http://www.wprost.pl/blogi/jan_pinski/ |
Pisząc poprzedni post nie wiedziałam, jak kasandryczne to słowa.
Gnojki z IPN na prowincje, co będą posłom PO i PSL w teczki zaglądać.
A już tym bardziej ministrowi finansów Polski.
Minister finansów Jan Vincent Rostowski był zarejestrowany 22 grudnia 1982 r. przez wydz. XI wywiadu MSW w kategorii zabezpieczenie. Zdjęty z ewidencji 13 września 1989 r. z powodu rezygnacji jednostki operacyjnej.
Posted by
Maryla
at
01:25
2
comments
Posted by
Lista Obecnosci
at
16:07
0
comments
DONALD TUSK JASNIEOSWIETLONY I
Po raz pierwszy na świecie udało się sfotografować i utrwalić na taśmie filmowej przypadek cudu. Niewytłumaczalna aureola unosząca się nad głową nowego premiera Polski,już stała się obiektem analiz i badań,najwyższych dostojników Vatykańskich.
Osobiście przyjrzał się ,niewiarygodnemu wręcz zjawisku sam Papież Benedykt XVI.
Do spotkania doszło w piątek 07.12.2007.
Sam posiadacz aureoli ,przez skromność nie komentuje zajścia,lecz nie ma wątpliwości,iż mamy do czynienia ze spełnieniem przedwyborczej obietnicy.
W Irlandii pakujący się rodacy zastanawiają się, jak widok samego zdjęcie wpłynie na porozumienie się skłóconych ze sobą środowisk.
Zdaniem polskich expertów jest to wyrażny znak,a przede wszystkim
przekaz do grup;
1. Katolików
2. Żydów ( tu może ilość świeczek niewłaściwa)
3.Rogaczy ( tu ilość jest imponująca)
4. Do odtwórców głównej roli James Bonda007.
1. Amerykańskich producentów przemysłu filmowego
niedoceniających osiągnięć K.Kutza - "jesteście cieniasy"
Miłego Dnia.
Posted by
bili
at
15:41
2
comments
Och, żona Tuska i Pitera czyją się zagrożone, bo pewnie wstrętni, niebezpieczni, pełni nienawiści wyborcy PiS-u wypełzną spod komputerów i targną się na kobiet życie.
"Super Express": - Jest mnóstwo agresji skierowanej przeciwko mnie i mojej rodzinie. Ta agresja brzmi jak pogróżki - mówi Małgorzata Tusk, żona premiera. Nie poprosiła jednak o dodatkową ochronę.
Małgorzata Tusk cały czas mieszka w Sopocie. Ostatnie dni nie są dla niej łatwe. Mówiąc o swoim strachu wspomina zaznacza, że już ją straszono - pisze "Super Express".
- W internecie jest mnóstwo agresji skierowanej przeciw nam: mnie i mojej rodzinie. Ta agresja brzmi jak pogróżki.
http://wiadomosci.onet.pl/1653656,11,item.html
Eksperci, rozważając trop podpalacza-szaleńca uważają , że może on w ten sposób rozładowywać agresję. Widząc dobre auto, postanawia ukarać właściciela, bo ten jest zamożny.
Dziennik przypomina, że w sprawie auta minister Pitery pod uwagę brany jest także wątek zemsty za działalność antykorupcyjną. Jak dowiedziało się "Życie Warszawy", śledczy rozmawiają także z osobami związanymi z półświatkiem, by dowiedzieć, kto mógł dostać ewentualne zlecenie na podpalenie samochodu minister.
http://wiadomosci.onet.pl/1653613,11,item.html
Czarny PR wciąż działa: biedny, z budżetówki a więc ZAWISTNY lud zmówił się z półświatkiem i szykuje obławę na Tusków oraz Piterę!
Posted by
Venissa
at
10:04
4
comments
Posted by
Venissa
at
19:50
3
comments
Labels: cud
Posted by
Rzepka
at
13:23
0
comments
Labels: Barbórka, Donald Tusk, górnicy, Humor
Zbliża się 13 grudnia. Symboliczna data dla wielu Polaków. Dzień, który kojarzy się z gwałtem, zniewoleniem i totalitaryzmem. Dla dwójki dziennikarzy a wraz z nimi dla wszystkich, którym idea wolności słowa i dziennikarska niezależność są bliskie, miała ta data mieć jeszcze jedno znaczenie. Otóż tego dnia do aresztu miał trafić Tomasz Sakiewicz i Katarzyna Hejke z "Gazety Polskiej". Gdy ogłoszono tą decyzję wiele środowisk zaczęło protestować. Wielu dziennikarzy i ludzi dobrej woli, którym bliskie są demokratyczne standardy wszczęło akcję informacyjną o skandalicznej decyzji sądu. Jedną z takich osób była Wanda Jagieluk, dla wielu znana jako "gdynianka". Poniżej przedstawiam w jej imieniu korespondencję, którą w sprawie obrony dziennikarza prowadziła z pretendującym do miana profesjonalnego portalem Wirtualne Media:
Zaczęło się od standardowego listu w obronie dwójki dziennikarzy, setki takich listów zostało rozeslanych do rożnych redakcji i osób publicznych oraz opublikowanych w różnych miejscach w sieci:
Taki tekst wysłałam na adres: redakcja@wirtualnemedia.pl
13 Grudnia POwraca
Warszawski sąd wydał absolutnie bezprecedensową decyzję o zatrzymaniu na 48 godzin Tomasza Sakiewicza - redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" oraz jego zastępczyni Katarzyny Hejke. Zgodnie z nakazem sądu spędzić mają oni w areszcie... 13 grudnia.
Przeciwko Hejke i Sakiewiczowi toczy się sprawa karna z prywatnego oskarżenia, wytoczona im przez TVN. Chodzi o publikację "WSI na wizji", w której "Gazeta Polska" napisała, że Milan Subotić z TVN współpracował z wojskowymi służbami z czasów PRL oraz - po 1989 r. - z WSI.
Prawdziwości informacji o współpracy z czasów PRL dowiodły niezbicie dokumenty. Z kolei fakt, że Subotić współpracował z WSI, potwierdziły informacje zawarte w raporcie o WSI. Mimo to TVN wniosła przeciwko dziennikarzom "Gazety Polskiej" sprawę karną. Oskarża ich o znieważenie z art. 212 kk.
Na wczorajszą rozprawę przed Sądem Rejonowym dla miasta stołecznego Warszawy Tomasz Sakiewicz nie stawił się, ponieważ przebywa zagranicą - usprawiedliwienie tej treści przedstawił jego adwokat. Natomiast do Katarzyny Hejke informacja o dacie i godzinie rozprawy w ogóle nie dotarła.
Mimo to sąd - błędnie i skandalicznie - zastosował art. 382 kpk, mówiący o możliwości zatrzymania osoby, która nie stawiła się na rozprawę bez usprawiedliwienia. Dodatkowo, kuriozalnie, wyznaczył termin 48 godzin przed rozprawą jako właściwy do zatrzymania obojga dziennikarzy.
"Gazeta Polska" wielokrotnie krytykowała w swych publikacjach zarówno Platformę Obywatelską, która właśnie doszła do władzy, jak i patologiczne układy rządzące polskim sądownictwem (ostatnio w artykule "Sędziowska Camorra" z 09.10.2007.). Tym większe oburzenie musi budzić skandaliczna decyzja warszawskiego sądu, która musi być odebrana jako próba zamknięcia ust "Gazecie Polskiej". Towarzyszy jej nasilająca się fala dziwnych wezwań na procesy i przesłuchania.
Do rangi symbolu urasta fakt, że kierownictwo "Gazety Polskiej" spędzić ma w areszcie 13 grudnia (dzień później odbyć ma się rozprawa). Fakt ten każe zastanowić się, czy wypowiedzi o nowym 13 grudnia po odsunięciu od władzy zwolenników IV RP, były faktycznie bezpodstawne.
O sprawie poinformujemy jeszcze dziś Rzecznika Praw Obywatelskich oraz polskie i międzynarodowe organizacje dziennikarskie, a także zajmujące się obroną praw człowieka.
Kontakt z pozostającymi jeszcze na wolności dziennikarzami: Tomasz Sakiewicz 605286121, Katarzyna Hejke 668128500
Do tego tekstu w załączniku przesłąłam plakat z Gazety Polskiej "Za kratki za ujawnienie prawdy?!"
To jest odpowiedź redakcji Wirtualne Media z pogróżkami
jeszcze raz wyśle pani te spam, a pozwiemy panią do sądu. Niech pani wysyła te niedorozwinięte umosłowe maile do ludzi pani pokroju.
Moja odpowiedź na pogróżki redakcji WM
Dobry wieczór.
Szanowna Redakcjo otrzymałam Wasze pogróżki i muszę Wam odpisać, ponieważ moim zdaniem to Wy jesteście nieco niedorozwinięci.
Nie potraficie napisać listu? List bez względu na to w jakiej formie jest pisany podlega pewnym formom, jest przywitanie, temat i pożegnanie.
Pisząc do kogoś list, takie słowa jak Pan, Pani, Państwo, Panstwa, Ty, Tobie, Tobą, Wam, Wami pisze się z dużej litery.
To wiedzą już dzieci w szkole podstawowej.
Piszecie, że wysyłam niedorozwinięte umysłowo maile, udowodnijcie, że są niedorozwinięte, mogę je rozwinąć.
Nie potraficie do otrzymanej informacji odnieść się merytorycznie?
Może nie rozumiecie tego o czym piszę, to lepiej napisać, że się nie rozumie, a nie przerzucać na kogoś swojej ułomności.
Ja wiem, do jakiego pokroju ludzi należę, ale może czarodziejska kula Wam powiedziała coś innego. Nie wierzcie byle komu.
Pozdrawiam
Wanda Jagieluk
Równocześnie Wanda napisała List do naczelnego WM Marcina Szumichory
Dobry wieczór.
W dniu wczorajszym, a właściwie dzisiaj, ponieważ to już było po północy, wysłałam na adres- redakcja@wirtualnemedia.pl informacje na temat aresztowania dziennikarzy "Gazety Polskiej"
/załączniki/
W odpowiedzi otrzymałam pogróżkę, przytaczam dosławnie.
"jeszcze raz wyśle pani te spam, a pozwiemy panią do sądu. Niech pani wysyła te niedorozwinięte umosłowe maile do ludzi pani pokroju.
a"
Dzisiaj wysłałam odpowiedź na pogróżkę, ponieważ mam prawo od ludzi pracujacych w redakcji, obojętnie jakiej, wymagać trochę więcej kultury niż ta którą popisuje się np. pan Niesiołowski.
Ciekawi mnie jakiego "pokroju ludzie" pracują w tej redakcji?
Pozdrawiam
Wanda Jagieluk
Odpowiedź naczelnego redakcji Wirtualne Media
jeszcze raz debilko coś do mnie napisz a nasz prawnok znajdzie cie i doreczy
wreczenie do sądu za wysyłanie spamu.
I odwal sie pisowsko dewiantko.
O to pełna treść korespondencji. Nastawienie do sprawy dziennikarzy najbardziej obrazuje chyba ostatnie zdanie. Pisowska dewiatko. Jak się okazuje nie dla wszystkich mamy w Polsce te same standardy, jeśli nie reprezentujemy jedynie słusznej linii mamy spore szanse na ostracyzm, mało tego, zostaniemy zwyzywani przez ludzi, którzy na codzień trudnią się o wątpliwej jak się okazuje reputacji, poniżej linki do innych wyskoków pseudodziennikarza Szumichory.
O Ivo, który dobrym dziennikarzem chciał zostać..
Posted by
Geralt
at
00:29
2
comments
Labels: Media, Polska, wirtualne media
(pw)
Kto wierzy jeszcze w deklaracje Tuska?
I ważniejsze pytanie - co z tym zrobimy?
Pawlak chce rozmawiać z Rosją i Niemcami o gazociągu
Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak zadeklarował w Brukseli chęć rozmów z Rosją i Niemcami na temat transportu gazu z Rosji, w tym Gazociągu Północnego na dnie Bałtyku.
- Jest nowy rząd w Polsce, warto do tego wrócić - powiedział Pawlak na konferencji prasowej. Zastrzegł, że "nie przesądza rezultatów dyskusji". "Natomiast warto to podjąć. Zbyt wiele spraw było ostatnio odkładanych, nie było rozważanych czy dyskutowanych" - dodał.
Nawiązując do swoich rozmów z niemieckim resortem gospodarki Pawlak powiedział, że po stronie Niemiec także widzi wolę rozmowy.
Wyjaśnił, że chodzi przede wszystkim o omijający Polskę Gazociąg Północny, który po dnie Morza Bałtyckiego ma transportować rosyjski gaz do Niemiec. Jego zdaniem z punktu widzenia polskich interesów lepszy jest naziemny gazociąg Amber, który miałby transportować rosyjski gaz przez kraje bałtyckie i Polskę.
- Z punktu widzenia efektywności przesyłania gazu z Rosji do Niemiec droga lądowa jest niewątpliwie bardziej atrakcyjna (...). Projekt Amber to być może rozsądna alternatywa, która interesy polskie, niemieckie i rosyjskie może w odpowiedni sposób zrównoważyć, zharmonizować tak, że wszyscy będą zadowoleni. Nie należy odrzucać z góry możliwości porozumienia - uważa wicepremier.
Zastrzegł, że dla Polski priorytetem jest poprawa bezpieczeństwa energetycznego. - Zachowujemy tutaj dużą otwartość, ale też jesteśmy zdecydowanie zainteresowani tym, żeby te projekty (...) wpisywały się w plan, który będzie budował mocną, silną pozycję Polski w relacjach europejskich jeśli chodzi o rynek energii - powiedział.
- Może się okazać, iż nie ma o czym mówić, bo pewne rozstrzygnięcia inwestycyjne są już tak zaawansowane, że już nie będzie możliwości odwrotu - przy znał Pawlak.
http://www.rp.pl/artykul/5,73890.html
Posted by
Maryla
at
17:26
0
comments
Prawo moralne, a prawo państwowe
Realia w jakich żyjemy postawiła nas do odpowiedzialności nie tylko przed prawem państwowym, ale również przed prawem moralnym. Różnica między tymi dwoma zjawiskami jest taka, że prawo państwowe jest powszechnie znane, musi być akceptowane i jego złamanie grozi konsekwencjami prawnymi na podstawie kodeksu cywilnego bądź karnego. Prawo moralne zaś jest indywidualne i jego złamanie w realiach ziemskich nie grozi poważniejszymi konsekwencjami prawnymi. Pomijając fakt wiary, że nastąpią one po śmierci lub w pewien nadprzyrodzony sposób. Każdy z nas z przestrzegania prawa moralnego rozlicza się sam przed swoim sumieniem.
Zapłodnienie in vitro jest złamaniem prawa moralnego dla każdego katolika, czy człowieka dla którego szacunek coś znaczy. Przeprowadzenie takiej operacji świadczy nie tylko o braku poszanowaniu godności ludzkiej, ale także o złym traktowaniu „dziecka”, które staje się środkiem do szczęścia, a nie celem w samym sobie.
Konsekwencje prawne
Obowiązkiem każdej osoby wierzącej i prawicowca jest wobec tego obrona statusu quo, który zezwala na przeprowadzenia zapłodnienia in vitro, ale przy użyciu własnych środków. Człowiek prawicy nie chce, by jego podatek finansował przeprowadzanie tego typu operacji. Podjęcie decyzji leży w gestii moralnej każdej pary i łamanie tego prawa nie powinno mieć regulacji prawnych. Stanowisko to jest podobne do tego jakie obejmuje prawica wobec homoseksualizmu, czy innych objawów zepsucia moralnego.
Powstaje jednak pytanie czy aborcja nie podchodzi pod tą kategorię w której matka jest rozliczana tylko przez samą siebie i swoje sumienie. Różnica polega na tym, że w grę wchodzi śmierć drugiej osoby jaką jest dziecko. W ten sposób można też zrozumieć dlaczego zwolennicy aborcji tak usilnie starają się pozbawić dziecko owej tożsamości. Należy się też zastanowić, czy dobre jest postrzeganie zjawisk obejmujących swoim zasięgiem wiele tysięcy ludzi przez pryzmat ponad trzystu kobiet, które dokonały aborcji, czy kilku bezpłodnych par, dla których rzeczywiście celem jest dziecko. Czy liberalizacja prawa pozwalając na pewien grzech kilku tysiącom osób jest właściwie postrzegana w kwesti kilkunastu.
Pozdrawiam
Matix