Niegrzeczny był Wojtuś, oj niegrzeczny. Brzydkie słowa mówił, nóżkami tupał i obrażał się. Nie dostanie za to deseru.
Tak najkrócej można skomentować zachowanie i ostatnie wypowiedzi lidera SLD - Wojciecha Olejniczaka. Przewodniczący SLD uwierzył w spiskową teorię dziejów i poddał się jej całkowicie. Dochodzi do sytuacji, w której każde wydarzenie w kraju odczytywane jest jako atak na niego, bądź na demokrację (a patent na bycie ugrupowaniem demokratycznym, jak wiadomo posiada tylko LiD).
W dniu wczorajszym małoletni (z racji krótkiego stażu we władzach oraz młodego wieku) przewodniczący Wojciech O. Poczuł się dotknięty faktem, że jego były promotor i “ojciec chrzestny” Miller nie dał się wydutkać i będzie jego konkurentem w batalii o sejm, z miasta Łodzi. Wprawdzie nie z list LiDu, a z Samoobrony ale w żaden sposób nie zmienia to faktu, że “mały Wojtuś” poczuł zimny pot na plecach.
Nie jest tajemnicą, że stary lis Miller jest bardziej popularny w Łodzi niż jakiś “ogórkowy” Olejniczak. Zaplecze “starych Towarzyszy” i wpływowych uwłaszczonych bardziej ufa Millerowi, a w starciu z nim Wojtuś to “mały miki”.
Wie to Łódź, wie większość interesujących się polityką obywateli w Polsce. Uświadomił sobie to też Olejniczak. Dlatego w trybie błyskawicznym zorganizował spotkanie z prasą, na którym “odsądził od czci i wiary” byłego Premiera, zmieszał z błotem i na koniec powiedział, że to on – Olejniczak wygra. W tym spektaklu jako polityczne wsparcie, towarzyszyła mu grupa wiernych pretorian “magistra” Kwaśniewskiego zwana “Stolzman-Kommando”. Samo przedstawienie, które można było oglądać dzięki uprzejmości TVP oraz TVN wyglądało dość żałośnie. Olejniczak pokrzykiwał, ale było widać, że bardziej jest mu do płaczu. Stojąca obok Jolanta Szymanek-Deresz uśmiechała się zalotnie do dziennikarzy, a ustawiony z tyłu, Wybitny Eurosocjalista Marek Siwiec, przewracał oczami i miał wyjątkowo zdziwioną minę. Można było odnieść wrażenie, że cała trójka czuje, że marnuje się ich czas. Panią Jolantę zapewne oderwano od jakiejś twórczej dyskusji o ciężkiej roli kobiet, w prawicowym świecie. Marek Siwiec zamiast sterczeć bezczynnie, mógł w tym czasie trochę popluć na Polskę w Parlamencie Europejskim, a sam “mały Wojtuś” zamiast płakać mógł udać się do kościoła i dać na mszę w “intencji absencji” wyborczej w Łodzi (żeby geriatria postpezetrpeerowska nie dotarła do lokali wyborczych). Tak, oczywiście Pan przewodniczący jest ideologicznie przeciwny praktykom religijnym, ale jak mówią “diabli wiedzą jak jest z tą religią naprawdę” i warto się zabezpieczyć.
Impreza nie była udana i cały nastrój ratował reporter Polsatu Tomasz Machała, który co jakiś czas z mikrofonem “wchodził w kadr” a przy tym rozbawiony był co nie miara.
Dostało się też od Wojtusia Lepperowi. Jak on śmiał? Podkraść Millera to oburzające! Jeszcze wczoraj na swoim blogu Olejniczak obwieścił, że “Lepper zakłada Partię Gwałtu”.
Dotknęło Go zapewne, że “samoobrońca” bąknął coś żartem o budowaniu lewicowej partii, a tu kolejny patent, tym razem na lewicowość - ma LiD. Chodzi zapewne o “gwałt na zasadzie wyłączności” którą to partia Olejniczaka posiada. Kolejna różnica która dzieli obie partie (według W.O.) to stosunek do niewiast, o czym niezwykle szarmancki Wojciech wyraźnie na bloku napisał: “Informuję Pana, że na lewicy takie numery nie przejdą. Tutaj nie gwałci się kobiet “. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy jest to skutkiem powściągliwości erotycznej, czy też zbiorowej impotencji członków (sic!) ale uwierzmy Przewodniczącemu na słowo. To dla niego ważne, taki przynajmniej dał sygnał, poświęcając temu zagadnieniu sporo miejsca na swoim blogu.
A dziś znów życie nakręciło kolejny odcinek serialu “Teoria spisku w snach małego Wojtusia” . Nosił on tytuł – “ Haki w Polsacie”. Pokrótce streszczę o co chodziło, żeby na koniec serialu wszyscy wiedzieli “kto zabił”.
Mały Wojtuś wyśnił, że: “PiSowcy przeprowadzili zmasowany atak na telewizję Polsat i podłożyli świnię Lisowi. Lis tę świnię wziął i wraz z nią oraz z wymówieniem z pracy na piśmie udał się do właściciela stacji. Po drodze do gabinetu Solorza, zabrał ze sobą Hannę Smoktunowicz i innych, nie znanych dotąd z nazwiska dziennikarzy. Już w gabinecie wszyscy złożyli pisma z wymówieniem oraz odśpiewali “Międzynarodówkę” na znak protestu przeciw hakom i szantażom. Wtedy Pan Solorz pokazał wszystkim kolekcję haków na Lisa oraz na siebie”. Tyle wyśnił Wojciech Olejniczak. Bardziej ciekawe jest co na to specjaliści od różnego rodzaju senników. Na przykład: “Lisa śnić” – podłożą Ci świnie, “Polsat śnić” – PiS Cię zaszantażuje. “Śnić Hannę Smoktunowicz” – będziesz chorował na uszy (prezenterka dziwnie często potrząsa głową w trakcie prowadzenia programu, zupełnie jak chory na uszy spaniel). Itp. Itd.
Dziś na konferencji prasowej wszystko to zostało przez Olejniczaka przedstawione zebranym dziennikarzom jako autentyk i jedyna niezaprzeczalna prawda – haki i szantaże spowodowały odejście wybitnych dziennikarzy z Polsatu.
Na bok jednak sprawy podświadomości ludzkiej. Panie Olejniczak, prosimy o fakty, dowody na rzucane oskarżenia. Poczekajmy, będą może trochę później, jak Pan Przewodniczący się prześpi. -“Dobrych snów Wojtusiu, niech Ci się dowody przyśnią” – tego chyba wszyscy mu życzymy, pomimo, że był niegrzeczny, brzydkie słowa mówił, nóżkami tupał i obrażał się. Śpij Wojtuś, ale deseru, w postaci wygranej wyborczej w mieści Łodzi i tak nie będzie. Za karę, za brak pokory, wyrobienia i złe zachowanie.
Yarrok
3 comments:
Ale mi się podobało!
Ale może Wojtuś wie co robi, może jest to przykład znakomitej kampanii niskobudżetowej, bo Wojtuś nie ma kasy?
Cały czas nurtuje mnie czym lewica różni się od demokratów (oprócz wieku oczywiście). Inaczej przecież nie wymyśliliby tak idiotycznej nazwy.
A że u nich nie gwałcą? Kobiety lewicy są otwarte i same chcą- niektóre nadaremnie.
Stolzman komando :-)
Niezle, niezle... :-) Pozwole sobie zapozyczyc do tekstow.
@politynka
Stolzman komando- łączy pokolenia?
Prześlij komentarz