2007-10-15

Rada dla sztabu wyborczego PiS.

Czas dobrać się Platformie i jej lewackim sojusznikom zdecydowanie do skóry. Jak na razie oni wygrywają w domenie publicznej dzięki bezmyślnemu wsparciu wszystkich mediów, które są gotowe wesprzeć każde, nawet najbardziej drastyczne oszustwo, każdy oczywisty kant wyborczy Platformy. Wspiera ich Lid, bolid i cała samoobrona skorumpowanych polskich niby elit o kolonialnej mentalności "Kolonialna mentalność polskich elit" (EwaThompson). Jest to, albo wyrachowane, albo głupie wsparcie dziennikarzy, którym wydaje się, że kolejne debaty wyborcze, to rodzaj gry na niby, jak konkurs piękności, albo odmiana wyborów "Idola" w Polsacie. Nie czują, że chodzi naprawdę o najpoważniejszy interes narodowy Polski, o polską rację stanu.
Proponuję w ten sposób sztabowi wyborczemu PiS konkretną radę, jak dobrać się przeciwnikowi do skóry. Zrobiłem to pod pretekstem "Mojej rady dla posłanki Jolanty Szczypińskiej". Można nadal działać uczciwie, ale nie można ulegać chamstwu, brutalnej i oszukańczej propagandzie. Potrzebna jest w tej chwili twarda lekcja, zimny prysznic, który słusznie się Platformie należy.
Konieczne jest jasne wypowiedzenie przy każdej okazji prawdy: o co w tej grze naprawdę chodzi.
Już nie grzebać się w przepychanki, kto był i kiedy bardziej za becikowym. To już nie ten poziom.
Konieczne jest możliwie najtwardsze pokazanie jaka jest stawka tych wyborów. Stawką jest najważniejszy interes suwerenności gospodarczej i politycznej Polski.
Stawką jest naprawdę wizja przyszłości Polski.
Stawką jest najczystszy gospodarczy i polityczny interes Polski.
O jednym z tych interesów w komentarzu Ciąg dalszy: tutaj. Widać z tego, jak bardzo konkretny program Platformy jest sprzeczny z tym interesem. Widać, jak bardzo wybory 21.10.07 są bliskie stawce wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku.
Stawka, która dzisiaj potrzebuje cudu nad Wisłą. Proszę więc wszystkich czytelników, bardzo proszę, aby te rady dotarły w jakiś sposób do sztabu wyborczego PiS. Nie są najgorsze.
Bo wejście do Unii Europejskiej i NATO nie jest celem strategicznym, jak uważa Kwaśniewski, nie kończy tej drogi, to dopiero tę drogę rozpoczyna.
A hańbą byłoby przegrć z takim cieniasem jak Tusk, albo Kwaśniewskim. Musimy więc wykorzystać te konkretne argumenty, które tego dowodzą. Platforma sprzątając po PiSie naprawdę planuje i realizuje działania przeciwne polskiemu najczystszemu interesowi. To już zaczęca do rozmowy o temacie polskiej zdrady narodowej.

0 comments: