2007-09-10

Byłem wczoraj u Maryi w Gietrzwałdzie – Pielgrzymka piesza – Refleksja osobista

I jak tu nie kochać Maryi ?

Godzina 5.45 spotykamy się w Kościele. za chwilę błogosławieństwo od Proboszcza i w drogę. Jest nas prawie 200 osób. Deszcz – właśnie przestał padać. Wyruszamy przed nami 24 km drogi do Gietrzwałdu.

Dziś w Gietrzwałdzie odpust. 130 Rocznica objawień oraz 40 rocznica Koronowania obrazu Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej. Są też Dożynki. Wyruszamy , po drodze dołączają Pielgrzymi jest na ostatecznie 289 osób.

„Zacznijcie wargi moje chwalić Pannę Święta ….”

Po godzinie marszu odpoczywamy. za chwile dołączymy do „warmińskiej Pielgrzymki” wychodzącej z Katedry. Łącznie szło nas ok. 3 tys. Pielgrzymów. Pogoda (dzięki Bogu) sprzyja nam.

„Była cicha i piękna jak wiosna …”

Po dwóch godzinach marszu podczas którego młodzież śpiewała co ułatwiało marsz, rozpoczęła się modlitwa różańcowa. Różaniec „z echem” zawsze ma wymiar dodatkowy. Zresztą echo jest zwielokrotnione bo w podobnym czasie inne grupy też odmawiają Różaniec.

„Jest zakątek na tej ziemi gdzie powracać każdy chce …”

Wychodzimy z lasu . na horyzoncie pojawia się wieża Sanktuarium. Wszystkie grupy jak dostrzegają ten widok, klękają i śpiewają „O Maryjo witam Cię …”. Każda grupa w tym samym miejscu.

„Po górach dolinach rozlega się dzwon …..”

Teraz zostało już ok. 4 km. Ostatni odcinek najtrudniejszy. Już siły nadwyrężone , każdy krok to wysiłek. tempo już nie takie szybkie. Ale pojawiający się widok sanktuarium dodaje sił. Ze względu na górki podobnie jak z Częstochową wieża pojawia się i znika („Często” „Chowa” - to jedna z teorii pochodzenia nazwy „Stolicy Maryi”)

„Bądź Królową moich czystych myśli …”

No i wreszcie doszliśmy. Plac Gietrzwałdzki pomału zapełniał się Pielgrzymami – piesi i przyjezdni. Ołtarz umieszczony niedaleko „Źródełka” . Łącznie na uroczystości przybyło kilkanaście tysięcy ludzi ( "I jak tu nie kochać Maryi ?")

„Jak szczęśliwa Polska cała w niej Maryi kwitnie chwała …”

Mszy przewodniczy Nuncjusz papieski Józef Kowalczyk. jest pięciu Biskupów i dziesiątki Księży. Msza, homilia i poświęcenie plonów oraz ziaren na przyszłe siewy. To wszystko w uroczystej atmosferze i nastroju. Nuncjusz nawet „fajnie” mówił. Okazuje się że jest związany z Gietrzwałdem.

„O Maryjo piękna Pani i Królowo całej ziemi …”

Po mszy powrót. Już samochodem. Chociaż są tacy co wracają piechotą. ja już nie podjąłem tego trudu. Pogoda nadal sprzyjająca. W chwili błogosławieństwa spadły z nieba pojedyncze kropelki deszczu. Ale to niewiele.

„Weź w swą opiekę nasz Kościół Święty Panno Najczystsza Niepokalana …”

I tak skończyła się moja kolejna Pielgrzymka do matki Boskiej (to już szósta z Olsztyna) . Po teraz kolejny przeżyłem głęboka Pielgrzymkę Umocniło się we mnie przekonanie że nasz naród Kocha Maryję. Tłumy wiernych są antidotum na to co próbują na wmówić media . Musimy opierać się na Matce. Ona nas nie opuści .

To nic że cierpię (fizycznie – ciężko chodzić) to nic że wysiłek – Duchowo UCZTA.

Podzieliłem się z wami moimi przeżyciami bo jestem szczęśliwy – i dzielę się tym szczęściem.

Franek

0 comments: