2007-10-12

Pocztowka z wakacji nr 6

Drodzy Towarzysze i Obywatele,
W tych gorących dniach horroru i grozy marionetkowy rezym kaczofaszystowski w swej bezczelnej arogancji posunal sie do łajdackiego kwestionowania moich wypowiedzi. Tak sponiewierany i zlozony chorobą oswiadczam: Wszystkie moje dotychczasowe pocztowki wysylalem osobiscie z Filipin.



Niech o mej prawdomownosci po raz kolejny zaswiadczą stemple pocztowe i rachunki kart kredytowych.

Oswiadczam rowniez, ze nie poddam sie badaniom medycznym ktorych jak krwi żądna jest zbrodnicza junta.
Ani alkomatem, ani na zawartosc cukru w cukrze.

Skorumpowana partia totalitarnych blizniakow "dokonała groźnej erozji państwa prawnego i konstytucyjnego. Włączając aktywnie służby specjalne do celów partyjno-politycznych, traktując z lekceważeniem i niechęcią Konstytucję, przestrzegać którą ... uroczyście przyrzekali, obsadzając rozmaite stanowiska i funkcje osobami ewidentnie miernymi a podległymi ... , systematycznie psuliście państwo. Zrobiliście z Polski pośmiewisko w Europie, prowadząc amatorską i nieodpowiedzialną politykę zagraniczną, nieczytelną i nielojalną wobec naszych europejskich partnerow. Pozwoliliście nieodpowiedzialnym sojusznikom koalicyjnym, za co musicie wziąć choćby część odpowiedzialności, na wprowadzenie zamętu do edukacji. W chwili najpoważniejszego kryzysu społecznego w czasie Waszej kadencji, okazaliście wzgardę i lekceważenie wobec grupy osób biednych i zdesperowanych, w imię interesow których wszak doszliście do władzy. Zmarnowaliście dwa lata na zarządzanie przy pomocy celowo generowanych kryzysów i politykierksich sztuczek, nie dokonując żadnych poważniejszych reform strukturalnych Polski w dziedzinie np. dalszej prywatyzacji, opieki zdrowotnej czy edukacji. Polska rozwijała się - na szczęście - mimo Waszych niekompetentnych rządow."

Oceni mnie historia, a zwlaszcza fakt czy moglo zaschnac mi w gardle po takiej lub innej oracji.

Wasz Prezydent
i Wasz Premier
Niebyly Magister i Dziedziczny Protektor Filipin

3 comments:

n0str0m0 pisze...

To wszystko prawda. Mag-istra widziano w Zonie Balibago, kolo Angeles (pod byla baza Clark). Stal wwsrod kolorowego acz skapo odzianego tlumu... i sie drapal (wowczas nie wiedziec czemu). No i sie wydalo.

wiecej tu:
http://n0str0m0-singapore.blogspot.com/2006_06_18_archive.html

(tylko trza skrolnac z pol rolki w dol)

Lista Obecnosci pisze...

Nam sie wydawalo, ze Knur kupil se te pocztowke na ebay, ale psssst! Niech legenda rosnie. Widziano Knura Elvisa, byl, przeszedl, usiadl, usmiechnal sie.

PS
Nikt nie zauwazyl jak zgrabnie wpasowal sie w gomulkowskie pogrozki Wannabe Wyksztalciuch Sadurski. Nigdy tak gladko nie laczyl sie stary beton z nowym.

Lista Obecnosci pisze...

Knur Elvis jest co prawda bardzo, bardzo swiatowe, ale fanatyczki Elvisa zaraz oczy nam wydrapią.
Musimy spolszczyc to czym predzej.

Knurwis... ech mordo ty nasza!