Na tydzień zaniemogłem, gdy wróciłem Salon24 zaniemógł. Teraz stary Salon24 funkcjonuje, działają wszystkie jego mechanizmy, można się tam normalnie komunikować, edytować, pisać komentarze. Działają wszystkie linki. TYLE, że nie wiadomo jak długo.
Nowa wersja Salonu niestety jest jeszcze w fazie uruchomienia iniby powinna działać, ale niestety nie przenosi zalet starej wersji i co gorsza jej dorobku. Archiwum jest puste!
Nawet dostęp do własnych zasobów jest utrudniony.
Chyba nawet pojęcie własnej strony straciło swój sens.
Taka informacja jest urocza:
"W tym miejscu, zawsze po zalogowaniu, zobaczysz swoją najnowszą notkę, o ile nie upłynie ponad 7 dni od jej napisania. Możesz tutaj od razu sprawdzić ile razy ta notka została wyświetlona, ile jest komentarzy, w tym ile pojawiło się nowych od czasu Twojej poprzedniej wizyty."
Archiwum siedmiodniowe?
Próbuję napisać coś do Matyli jako komentarz do jej wpisu w nowym Salonie.
I zawsze otrzymuję taki komentarz od edytora:
"Temat nie może liczyć więcej niż 64 znaków, podczas gdy obecnie liczy ich 72."
Gdy chcę wpisać własną notkę, pojawia się inna ciekawa odpowiedź
"Pole Temat nie może być puste"
Najważniejsze jest, że stary Salon działa i komunikacja na tamtym terenie istnieje.
Marylu i wszyscy przyjaciele, zaglądajcie do starego Salonu.
Ja przysttępuję do archiwizacji starych tekstów, byłby skandal, gdyby wszystko poszło w komin.
2007-10-03
Kłopoty z miejscem do istnienia - Salon24?
Posted by michael at 07:51
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 comments:
Michaelu,
salon 24 juz działa, ale więcej czasu musimy poswięcic na rozwój listy.
Następnej próby demokratyzacji salonu mozemy juz nie przeżyc.
Wklej na swoja stronę przekierowanie na Listę obecności.
pozdrawiam
Prześlij komentarz