Do niedoszłej euforycznej, rewolucyjnej ewolucji Nowego Salonu pasowało z dziwną precyzją parę definicji z dokumentu odtajnionego dopiero w zeszłym roku:
Information Operations Roadmap (declassified 2006)
W opublikowanych w sieci dyskusjach nad tym dokumentem fachowcy się żalą, że ciężko jest prowadzić profesjonalne operacje psychologiczne i dezinformacyjne w warunkach nasycenia sfery informacji publicznej internetem, które powoduje publiczne wypunktowanie w blogach, prawie natychmiast po publikacji, prawie każdego kłamstwa opublikowanego w celu operacyjnym przez kogokolwiek, w dowolnych mediach, w prawie dowolnym miejscu świata.
Dziwnym i ciekawym zbiegiem okoliczności, Salon24 został gruntownie przeprojektowany na 19 dni przez wyborami w Polsce. Został przeprojektowany w sposób, który w ciągu 24 godzin zlikwidował więzi poziome między uczestnikami Salonu, budowane prez rok. Wady techniczne Nowego Salonu, oczywiście nieuniknione przy rozruchu każdego nowego systemu, tak ciekawie miały, że w pierwszej kolejności wsysały w czarną dziurę linki prowadzące do blogów zapasowych, przezornie postawionych przez bloggerów jakiś czas temu, w ramach contingency planning na dokładnie taką okoliczność.
Naturalnie wszędzie są problemy z internetem, nie tylko w Polsce. Cała domena .mm, czyli połączenie Birmy (Myanmar) z siecią padła trzy dni temu, z powodu technicznej awarii kabla podmorskiego. Kabel nie wytrzymał ciśnienia wysyłanych nim w świat zdjęć i filmów, których w zamyśle władz Birmy nikt nie miał oglądać.
I kto mu pomógł ją odrzucić?
8 comments:
Salon503 byl w swoim zamysle czarna dziura nie wypuszczajaca nic poza strone glowna. W istocie nikt nie mial swojego bloga, zamiast niego mogl jedynie zobaczyc "swoja" strone glowna. Nowe blogi nie mialy adresu do linkowania na zewnatrz, mozna bylo linkowac jedynie pojedyncze posty i to jak ponizej pisze Michael jedynie na tydzien. Po tygodniu mialy byc kasowane.
Przed przystapieniem do pracy programistow ktos musial nakreslic im powyzsze ramy. Nie mamy watpliwosci, ze takie ramy mogl nakreslic jedynie czlowiek sluzb o mentalnosci polnocno azjatyckiej.
Konstrukcja trudna do wytrzymania nawet dla najbardziej koniunkturalnych przydupasow Jankego, radzimy dokladnie przyjrzec sie w nowym s503 wczorajszym glosom popierejacym i podtrzymujacym na duchu.
PS
Dokument DoD wielce interesujacy, przejrzalysmy poczatek, wrocimy tam pozniej.
Konsultant z Chin?
Jak już jesteśmy, moje kochane, przy tym obszernym i ciekawym temacie, to poczytajcie sobie jeszcze o Influence Operations
http://www.au.af.mil/info-ops/influence.htm
oraz Air Force Doctrine Do cument 2-5 "Information Operations". ale koniecznie w wersji z 2005 roku, nie 1998!
http://www.dtic.mil/doctrine/jel/service_pubs/afdd2_5.pdf
Influence Operations
Influence operations are focused on affecting the perceptions and behaviors of leaders,
groups, or entire populations. Influence operations employ capabilities to affect behaviors,
protect operations, communicate commander’s intent, and project accurate information to
achieve desired effects across the cognitive domain. These effects should result in differing
behavior or a change in the adversary’s decision cycle, which aligns with the commander’s
objectives. The military capabilities of influence operations are psychological operations
(PSYOP), military deception (MILDEC), operations security (OPSEC), counterintelligence
(CI) operations, counterpropaganda operations and public affairs (PA) operations. Public
affairs, while a component of influence operations, is predicated on its ability to project truthful
information to a variety of audiences.
Oczywiście wzystkie rodzaje Influence Ops stosowane w sferze militarnej mają swoje precyzyjne odpowiednii cywilne.
Ja bym nie był tak stanowczy, po prostu pan Janke chciał dobrze, a źle wyszło. Niekompetencja administratorów i tyle.
Inna sprawa, że usunięcie nicków było działanie dziwacznym. :|
stary wiarusie, i tak mam latke konspiracyjnego teuoretyka, cos ty mi narobil? takie dokumenty niwecza wiare w slepy przypadek. a kysz!
p.s. igor z uberwaldu zrobil odcykluk. ale we mnie cos zrobilo pstryk i na salony spogladam ze wzdraganiam.
doktorno
Janke chcial dobrze, a wyszlo jak zawsze.
A więc tak kochani,jako stary gracz w politycznego pokera,sprawdzam!,zawsze sprawdzam.Wpuszczono mnie na salon24(przyszedłem na zaproszenie Marylki)lecz do Poldka już mnie nie wpuszczono(2 krotnie logowałem się i figa),wydaje mi się że paru starych "wypuszczono" na wabia!.Ja póki co(i komp mi na to pozwoli :( )tu zostaję
pozdrawiam ciepło userów :)
Hiob!
Prześlij komentarz