2007-09-26

W poszukiwaniu Kataryny

Czytam i oczom nie wierzę, w TVN24 wraz z redakcją "Dziennika" namierzają Katarynę, jakby nigdy nic:
"Szuka jej cała Polska i to od kilku lat. Internautka o nicku "Kataryna", prekursorka politycznych blogów w polskim internecie, od lat skutecznie ukrywa swoją tożsamość."
(http://www.tvn24.pl/-1,1522643,wiadomosc.html)

Nie jest to jednak namierzanie w końcówce sezonu ogórkowego (którego właściwie nie było, bo jak nie "premier Kononowicz", to "agonia parlamentu"), tak jakby żadnych innych tematów nie było, ale jakieś takie całkiem interesowne:
"Jej blog od kilku lat śledzą dziennikarze i politycy. Bezlitośnie i celnie punktuje polityków, ale też dziennikarzy."
Wyglądałoby więc na to, że klasa polityczna i "pracownicy mediów" (określenie J. Kaczyńskiego, o ile pamiętam) nie śpią po nocach, nie wiedząc, kim jest osoba "bezlitośnie i celnie punktująca". W poszukiwania włączają się tacy dziennikarze śledczy, jak K. Leski:
"Krzysztof Leski z TVP 3, organizator imprezy dla blogerów Salonu24, na której właśnie miała pojawić się Kataryna uważa, że nie jest to jedna osoba, ale kilka. Według niego, przeszukują one internet i w podobnym stylu komentują blogi dziennikarzy."
Nie brzmi to znajomo? Zastanawiam się, dlaczego akurat teraz Kataryna jakoś szczególnie zainteresowała mainstreamowe media? Czy to jakiś znak czasów?
"Paweł Wroński z "Gazety Wyborczej" przyznaje, że lubi polemizować z Kataryną, która bardzo często i ostro krytykuje jego pismo. - Zadziwia mnie jej przekonanie, że dziennikarz może zbawić świat i najlepiej, żeby robił to 24 godziny na dobę - mówi Wroński. - Czasami wyobrażam sobie, że to musi być człowiek, który albo jest bardzo samotny i ma dużo czasu, albo ma bardzo nudną pracę i dlatego ciągle siedzi w internecie - snuje kolejną teorię Wroński. Dla niego Kataryna "to facet albo przynajmniej ma męski typ postrzegania świata"."
To akurat ciekawe, bo Wroński zbyt często w salonie24 się nie uaktywnia. Czy to jakieś reminiscencje? Skoro badania rozpoznawcze w terenie prowadzi TVN24, a nie tylko "Dziennik" (http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=61684), to aż się prosi o to, by swój komentarz dołączył W. Sadurski, od niedawna komentator tej stacji i było nie było autor najsłynniejszego w salonie24 posta nt. Kataryny pt. "Bezlitośni" (http://wojciechsadurski.salon24.pl/13491,index.html) pisanego w obronie W. Szymborskiej:
"Wezwanie szczegółowe, do „kataryny”. Jeśli przyjęłaś postawę Moralnego Sędziego i zabierasz się za roztrząsanie win Żywych i Umarłych, to jednak wypada, bys odsłoniła swą tożsamość i nie ukrywała się tchórzliwie pod pseudonimem. W blogach jest oczywiście miejsce dla anonimowych wypowiedzi – w samej rzeczy, pewno 95 procent przestrzeni blogowej zaludnione jest przez anonimy. Ale jeśli stawia się moralne zarzuty konkretnym osobom, to maska ukrywająca twarz dyskwalifikuje Sędziego. Nie tylko dlatego, że w naszej cywilizacji Sędzia – państwowy lub moralny – nie może być anonimem. Także dlatego, że nie mam pewności, szanowna kataryno, czy Twoje prawdziwe nazwisko nie brzmi przypadkiem Bohdan Poręba, Stefan Olszowski albo np. Ryszard Gontarz. I w związku z tym, że Twoja legitymacja do moralizatorstwa wobec Wisławy Szymborskiej jest lichsza, niż legitymacja Wisławy Szymborskiej do podpisywania dziś takich apeli, jakie chce."
Ciekawe. Czy to poszukiwanie ma jakiś związek z kampanią wyborczą, czy raczej chodzi o naglącą potrzebę zdemaskowania co aktywniejszych blogerów, których działalność "leży na wątrobie" już nie tylko dziennikarzom i politykom, ale, jak dowiadujemy się z w/w enuncjacji - "całej Polsce"?

14 comments:

Lista Obecnosci pisze...

Witamy serdecznie w nowym mateczniku!

dydek pisze...

Witaj Free:)
To juz tak źle naprawdę jest?
Z opóźnieniem poczytałem dziś dyskusję pod Twoim blogiem w saloonie.
Smutne.
Fakt jest jednak, że niektóre 'twarze' z tych najbardziej bojowych znane są z takich manier nie od dziś. I dziwnie wiele je łączy jak przekonało się już całkiem spore grono bloggerów.
Wbrew pozorom nie lubię obrażać ludzi i z założenia (o naiwny..) mam na starcie do ludzi pozytywne nastawienie więc tym bardziej nie chcę bez twardych dowodów o niektórych pisać źle ale do paru już zaufania nie odzyskam.
Mimo pięknych tez głoszonych przynajmniej przez niektórych z nich...
Dziwne rzeczy dzieją się w saloonie... Choć może nie takie dziwne?

Ciekawe kiedy stary leń Freeman wrzuci tu, do Listy Obecności, swój blogspotowy blog:)

Pozdrowienia

Lista Obecnosci pisze...

Free,

Wymiana pod tym postem w S24 byla ostra, ale duzo zostalo powiedziane.
Zastanawialysmy sie nad motywami A&T (osobnk podpisujacy sie Adam @ Tezeusz). Dokladnie to samo zrobil wczesniej na naszym blogu.
Jemu chyba chodzi o umieszczanie swoich instrukcji na blogach prawicowych, a nawet skrajnie prawicowych. Wtedy finalny efekt jego dzialan bedzie podwojny. Liczy na to, ze ktos z komentatorow w prawicowych blogach zrealizuje jego instrukcje i zakrzyknie: "patrzcie tu jest mapka dojazdowa do Kataryny". wtedy sepy rzucą sie na Kataryne, a dodatkowo prawa strona blogowiska bedzie powaznie sklocona.

Tfu. Warto bylo po to jedno emigrowac, zeby nie miec w realu do czynienia z taką kanalią.

nurni pisze...

Ach, widze ze i wy zakarbowalyscie sobie A&T plus prawicowcow pokroju Jareckiego - co to maja problemy z golenia.

Koncesji tak czy siak juz dostapli bo im wieksza lachudra z s24 tym bardziej docenia a&T za 'obiektywizm".

Czuwaj ! :)

Lista Obecnosci pisze...

Nurni,

Steve gratulowal nam wczoraj u FYM w S24 zdolnosci do odslaniania ukrytych lewackich gnid.
Po zastanowieniu musimy powiedziec, ze przesadzil. Oni odslaniaja sie sami. Kiedy czerwony bolszewicki beton oglada nasze obrazki dostaje takiej bialej goraczki ktora przy pozniejszej blogowej wymianie zdan z nami zmienia sie w szczekoscisk.
Przytrafilo sie to wczoraj Igle. Ze szczekoscisku wynika, ze czerwony, a z wczorajszej dyskusji, ze ma ukrainskie korzenie.
I to nam wlasnie nie pasuje do siebie. Polscy Ukraincy (i Lemkowie, Bojkowie itd - mamy wszystkich na mysli piszac o Ukraincach), ktorzy przezyli akcje Wisla zostali przymusowo przesiedleni na ziemie odzyskane z zakazem powrotu do trzeciego pokolenia wlacznie. Po tym co przezyli nigdy nie palali sympatia do bolszewii, nie pchali sie w jej szeregi, ani tez nie byli tam tolerowani.
Jak wiec mozliwe jest takie polaczenie? Jedyne co nam przychodzi do glowy, to rodzinne tradycje Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy. To tez tlumaczyloby pewna pogarde jaka Igla okazuje Ukraincom.

PS
Przepraszamy FYM za te wpisy zdecydowanie personalne tu w jego poscie, sprawa jednak jest zbyt mialka na osobny post, a z drugiej strony na tyle istotna, ze nie nalezy jej przemilczac.

Asienka pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Asienka pisze...

Uczennice!
Rzeczony Igła swojego czasu popełnił na swoim blogu hymn pochwalny na temat radia TOKFM. W podzięce ma z każdym wpisem miejsce na SG i to w górnej części.
Z tego całego imprezowego salonowego towarzystwa chyba jedyny nieczerwony ostał się Nicpoń, który w niewybredny sposób daje do zrozumienia gdzie ich wszystkich ma. Obecnie zdaje się też prokuraturze.
CO do samej Kataryny - to ona sama w salonie popełniła wpis, z którego wynika, że albo naprawdę była na imprezie u Leskiego, albo za namową Jankego dała się wciągnać w zabawę w ciuciubabkę i podpuściła towarzystwo. MOzna jeszcze snuć spiskowe teorie o włamaniu na konto, ale tutaj to akurat jest mało prawdopodobne.
Moim zdaniem prędzej niż poźniej się ujawni - dała się zaczarować red. Jankemu. Cóż - jej prawo, nie ma zresztą w tym nic złego. Mam tylko nadzieję, że zachowa twardy antyczerwony kręgosłup.

Intuicja uczennic do rozpoznawania czerwonego robactwa w necie jest godna podziwu. Szczegolnie tych zakamuflowanych, co za wszelka cenę udają tzw. centro-prawicę.

Lista Obecnosci pisze...

Skad bierze sie przypuszczenie o namowie ze strony Jankego?

Zajrzyj tutaj:
http://impertynator.blogspot.com/2007/09/marcinkiewicz-tylko-jedno-pytanie.html
Kataryna odpowiada Karlinowi, gdzies mniej wiecej w polowie strony.

Asienka pisze...

Uczennice:
1. wpis Janke, o 15 powodach dlaczego warto było być u Leskiego - jednym z nich była możliwość przekonania się, że K. to żywa istota
2. wpis, znowu Janke, potwierdzający, że chodziło o Katarynę
3. wpis z loginu kataryny o tym jako milo było jej poznać wszystkich na imprezie.

Mogę poszukać linkow do tych notek.

Mnie się wydaje, że ją zbajerował trochę /kobieca intuicja blondynki?/
Jak Ty Sadurskiego he he he :)

Asienka pisze...

Janke o imprezie /pkt 3/:
http://jankepost.salon24.pl/34882,index.html

Kataryna i Janke o imprezie:
http://krzysztofleski.salon24.pl/34769,index.html#comment_534010

W połączeniu z postem u Karlina skłania mnie ku ku poszlace, że podpucha była w komitywie z Janke. Być może Janke wie tyle o niej ile ja o Uczennicach. Gra półsłówek i można dorobić wrażenie, ze się w realu też znamy.
Dla jasności. Ja nie stwierdzam faktu, tylko głośno myślę. I nieprzypadkowo tutaj w zaciszu LO, a nie na stronach S24

Lista Obecnosci pisze...

Asienka,

No dobra, wiadomo zatem co z tych podchodow reklamowych mieliby Janke z Leskim, a co z tego mialaby Kataryna przy nieczynnym blogu? Ona jednak nie wyglada na jasnowlosą, dodowatą blondynke i chyba boi sie i ma niechec do przedsiewziec reklamowych jej kosztem, od czasu gdy jakis palant usilowal reklamowac jakiegos tigeauriusa poslugujac sie Kataryną.
?

Asienka pisze...

Uczennice!
Co ma z tego?
Cała Polska szuka Kataryny... Nie łechce? Ja jej nie potępiam, a wręcz przeciwnie, uważam że jest po właściwej stronie i powinniśmy walczyć o Jej anonimowość i niezależność, ale moim zdaniem - podjęła jakąś gierkę z Janke. Coś mi tu nie gra.

Lista Obecnosci pisze...

Jak intuicja, to intuicja, trzeba uzbroic sie w cierpliwosc, czas pokaze.
Zostawmy Kataryne, (Szeryfowi podskoczyly wplywy z reklam a jej nie) i zajmijmy sie Sadurskim. Myslimy, ze nabral jakis podejrzen wlasnie w tym poscie gdzie pisalas, ze go zbajerowalysmy.
A nam marzyla sie taka piekna jazda, jeszcze piekniejsza niz z panem Leszkiem. Profesor w odroznieniu od pana Leszka wyglada na mezczyzne zdolnego do prawdziwej milosci.
Ale to tak na marginesie. Nie przejmuj sie. Juz dawno Ci wybaczylysmy.
Zazdrosnico.

Maryla pisze...

Witajcie konspiratorzy !

Uczennice dobrze rozeznają V kolumnę.
Ja mam juz "po słowie", a teraz tylko widzę po katach obelgi od wzmiankowanych "prawicowców".
Pierwszy ujawnił sie A@T przy ataku Leskiego, kiedy po tekście o "biednej Niemce" zrobiłam materiał o roszczeniach. Igła juz popuszcza w spodnie na mój widok, a Jarecki ujawnia swoje prawdziwe sympatie polityczne od powstania xLPR.
Kataryna sie wystraszyła namierzaniem przez GW, teraz Janke ja nęci, młoda dziewczyna (jak mozna wnioskowac z jej własnych słów) daje sie brać na lep .
Grunt, to nie dać sie spacyfikowac i robić swoje .
I tak dajemy niezły wycisk czerwono-różowym i tęczowym ;)

Niech sie gotują, to ich tylko odsłania.

pozdrowienia dla "Listy" ;)

a szczególnie dla Uczennic!
Dzięki za zaproszenie.