Ksiazka Grossa nigdy nie trafila do amerykanskiego mainstreamu. Egzystuje sobie ona (a gross book of fear) w jednej z wielu tamtejszych rownoleglych rzeczywistosci multikulturalnych.
Ciekawych informacji dostarcza portal Amazon.
Ksiazeczka jest systematycznie przeceniana, a nieszczesliwi posiadacze nie sa w stanie pozbyc sie smiecia chocby za cwierc oryginalnej ceny.
Bardziej dociekliwi dotra tam do wszystkich recenzji klientow Amazon by stwierdzic, ze nawet najbardziej pochlebna zdaniem portalu recenzja nie jest balwochwalcza lecz mocno krytyczna. Jeszcze bardziej dociekliwi odkryja zadziwiajaca mnogosc tak punktow widzenia jak i falszywych przeswiadczen, ale na to naprawde szkoda czasu (ostrzegalysmy).
Do amerykanskiego mainstreamu trafialy natomiast od czasu do czasu "polish death camps" (polskie obozy zaglady), a na stale tkwi w nim finansjera, palestra, media i biznes wywodzace sie z wiadomej diaspory.
Przewidujemy, ze w Polsce stanie sie inaczej, "dzielo" trafi na dlugi czas do polskiego mainstreamu, a to za sprawa agorowego knesetu kapepotamow.
Widza Panstwo juz istotna roznice? Amerykanska diaspora wczepila sie w amerykanskie kieszenie, co przy wolnej konkurencji i latwym dostepie do dobr i pieniedzy jest tam tolerowane. W Polsce natomiast lokalna diaspora reprezentowana przez kapepotamy wczepila sie w polskie mozgi. Nie tylko z powodu trudnego pieniadza. W gre wchodza tu mordercze instynkty. Pasozyt stal sie drapieznikiem.
2008-01-08
"Strach" sie nie bać
Posted by Lista Obecnosci at 18:38
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 comments:
Dzieki Bogu. W Polsce szukuja sie jakby na wydanie ksiazki co najmniej laureata Nobla. GW, Znak, w programach tv jakby sie nie mogli doczekac.... Na szczescie czasy, gdy wydano z hukiem Sasiadow juz minely i jest duzo wiecej tym razem osob (niestety w niszowych periodykac), ktore mowia wprost, ze ta ksiazka to smiec.
i to trzeba zmienić... choć coraz więcej ludzi broni prawdy historycznej, nawet najzwyklejsi, niezaangażowani politycznie, zjadacze chleba ( mam przykłady z mojego otoczenia, dobrego imienia Polaków bronili ludzie po których bym się tego nigdy nie spodziewał )
Myślę, że w naszym narodzie zaczyna odradzać się prawdziwy patriotyzm...ale może jestem zbytnim optymistą;)
Prześlij komentarz