Wpisywalem sie gdy w Twym poscie swiecila w oczy ino pusta strona - teraz doszedl wreszcie konkret czyli plik. Znaczy moze doszedl dopiero w moim opoznionym w rozwoju komputerze - przysiegam na glowy moich prawnukow ze wczesniej go nie bylo!
Nurni, to też znaczące doświadczenie...Dzięki mnie zetknąłeś się z mrocznymi zakamarkami Twej nieświadomości...Choć Tuskową "świętość" zgrabnie rozpracowałeś...
3 comments:
O kurde, mocne!
O co sie wlasciwie rozchodzi - nie zapytam. Na glupka nie chce wyjsc!
pzdr:)
Errata
Halo, halo.
Wpisywalem sie gdy w Twym poscie swiecila w oczy ino pusta strona - teraz doszedl wreszcie konkret czyli plik. Znaczy moze doszedl dopiero w moim opoznionym w rozwoju komputerze - przysiegam na glowy moich prawnukow ze wczesniej go nie bylo!
pzdr:)
Nurni, to też znaczące doświadczenie...Dzięki mnie zetknąłeś się z mrocznymi zakamarkami Twej nieświadomości...Choć Tuskową "świętość" zgrabnie rozpracowałeś...
Prześlij komentarz