2008-05-16

Wilk, stary jak swiat peerelu

Czuma jako dzialacz ROPCiO zostal odstawiony na boczny tor przez pookraglostolowy mainstream Ubekistanu, ale znowu nie az tak zeby calkiem o czlowieku zapomniec. Po uwiarygodnieniu sie w Chicago rozpoczal dzialalnosc agenturalną na rzecz Wojsk Łącznosci z Polonią, ktore niebawem spalily go z pozytkiem dla siebie, bowiem pod osloną publicznej awantury setki bezimiennych chicagowskich kretow mogly dla owych wojsk pracowac o wiele efektywniej. Spalenie spaleniem, ale zaslugi czlowieka nalezy docenic, znowu ze sporym opoznieniem, trafia jednak do Sejmu w charakterze posla.
Dodajmy do tego order przypiety na walecznej piersi przez prezydenta Kaczynskiego i mamy skrotowy, ale jakze trafny obraz kraju, ktory utonal we wlasnych ekskrementach.
Jeszcze tylko wielomiliardowy przekaz pocztowy dla ADL i towarzysz Urban oraz jego ideowi pobratymcy bedą wtykac polskie flagi drzewcem w gore na znak zwyciestwa peerelu i jego najbardziej znamienitych obywateli.

5 comments:

michael pisze...

Dziękuję Wam Szanowne Uczennice, za podsumowanie mojego pytania o Czumę.
Z oczu mu łajdactwem patrzy, aż nie miło.
Intrygujące jest, jak łatwo sprzedawał się w politycznych reklamach jego słodziutki wizerunek zasłużonego opozycjonisty.
Obrzydliwe.
Ostatni naprawdę zasłużeni opozycjoniści byli wycinani już w czasach KOR.
Wojciech Ziembiński jest moim osobistym znakiem symbolicznym.
Ostatni sprawiedliwy zastąpiony przez... [bogaty zbiór określeń i przykładów]
Mam jeszcze jeden wzorzec, ostatniej sprawiedliwej, Ireny Sendlerowej, która już prawie została obdarta ze swoich zasług, przez króla przydupasów, Władysława Bartoszewskiego. O mało co.
Tem "zasłużony opozycjonista" nadal chodzi w jej glorii.

Jednym słowem, dziękuję Wam drogie dziewczyny.

michael pisze...

Uczennice vii liceum.
Nie wiem, czy zauważyłyście, że Wasze nowe imię ma w sobie coś, jakiś tajemny urok?

Viilo

Czy nie wygląda to, jak bardzo wyjątkowe imię?
Łacińskie, może portugalskie, trudno powiedzieć, może karaibskie czarodziejki takich imion używają?
To szmańskie podwojone ii, bardzo jest nietypowe.
Villo, to tak, ale Viilo?
Niesamowite.
Już samo spoglądanie na takie imię budzi sympatię.
Pozdrawiam serdecznie.

viilo pisze...

To znowu banalna historia
VII Liceum
VII LO
Viilo,
powstalo na dlugo przed Lista Obecnosci, zeby dokopac lekko bubkowatemu synowi Albionu.

Odnosnie "wojny informatycznej". Zjawisko obserwuje z osobna od dluzszego czasu nazywajac je dla siebie nowym neokolonializmem. Przyklady z polskiego podworka to silna zlotowka i potiomkinowska demokracja. Chociaz neokolonializm dotyczy jedynie eksploatacji gospodarczej. Byly Zwiazek Sowiecki nie majac szans na tym polu odwzajemnia sie zachodowi ociepleniem klimatu, antyglobalizmem i ocipieniem ekologicznym.

michael pisze...

Viilo!
O tym banalnym zapisie vii L.O. wiem doskonale. To jest oczywiste!
Ale to mi zupełnie nie przeszkadza bawić się innym, alternatywnym wyjaśnieniem.
To skojarzenie, niestety, to jest naprawdę smutne, wywołuje zupełnie automatycznie odruch sympatii, o której pisałem poprzednio.
A przecież tak bardzo nie lubię wszelkich automatyzmów i stereotypów myślowych. Po prostu nienawidzę.

A tu, masz.
Viilo, imię tajemniczej szamanki.

To jest okropne, przychodzą mi do głowy czasem skojarzenia, które dla wielu porządnych ludzi są po prostu oburzające. Cholerny iloraz, gdy jest za wysoki, bardzo w życiu dokucza.

Co ja na to poradzę, jak widzę to imię Viilo, uśmiecham się.
Co mam z tym zrobić, przecież się nie zastrzelę?

Koniec żartów.
Co do "Wojny informacyjnej" jest to niestety fakt, dużo groźniejszy niż się komuś wydaje. Ten fakt, jest najsolidniej bronioną tajemnicą agresora.
Jest tak, bo pierwszym krokiem do skutecznej obrony, to uświadomienie sobie istnienia zagrożenia. Tak jak z alkoholizmem. Najpierw alkoholik musi zrozumieć, że naprawdę jest chory.
Rafał Brzeski, autor "Wojny informacyjnej" nawiązał kontakt ze mną, teraz po tej publikacji. Właśnie z tego powodu. Zauważył, że jeszcze komuś to realnie leży na sercu.
Pozdrawiam.

nurni pisze...

Jest w sieci opis dzialan Czumy wobec dziennikarzy polonijnych.
Czuma intensywnie wypatrywal tam kretow uzalajac sie jednoczesnie na klopoty w dostepie do materialow.

Juz jako posel PO Czuma zaczal z kolei podnosic ze warto by uszczelnic archiwa....

No powiedzcie sami - Czuma nie pasuje do zadnej innej partii!