Nieporozumienia i fatalne pomyłki w dyskusji o komuniźmie i faszyźmie biorą się z pomieszania porządków w irracjonalnych próbach porównywania hitlerowskich Niemiec i stalinowskiej Rosji punkt po punkcie, według jakieś ankiety, w której pomieszane są wszystkie możliwe porządki[1]. Przy odrobinie braku krytycyzmu - tak zestawione kryteria różnicowania obu formacji są po prostu do niczego i mogą kończyć się albo na stwierdzeniu, że faszyzm jest przeciwieństwem komunizmu albo, że to jest to samo - jak kto chce. Wynik analizy zależy od zapotrzebowania. Takie sztuczki praktykuje się codziennie, najchętniej by przywalić komuś jak pałą w zęby, w codziennej propagandowej nawalance przed kamerami.
Można by to zlekceważyć, przyzwyczailiśmy się już do niekompetencji i nieustannych kłamstw płynących z mediów. Jest w tym jednak konkretne niebezpieczeństwo. Widać wyraźnie systematyczną tendencję do przewrotnego usprawiedliwiania i wybielania komunizmu. Zbrodniarze hitlerowscy zadyndali na stryczkach, zbrodniarze komunistyczni stają się ludźmi honoru. Powolne przewracanie prawdy historycznej systematycznie wywala ją do góry kołami. Nawet to, jeszcze można by zignorować. Cóż kogo może prawda obchodzić? Taka jest przecież aktualna polityka polskiego rządu. Prawda jest bez znaczenia, ważna jest aktualna interpretacja[3].
Ale niestety, zaczyna to już być niebezpieczne. Polska zaczyna już być w świecie uważana za sprawcę zbrodni wojennych, a Polacy za naród winny ludobójstwa i grabieży II Wojny Światowej. To już nie są żarty. Kongres amerykański właśnie zażądał od Polski zwrotu majątku, zagrabionego przez Niemców i Rosjan Żydom w czasie wojny.
Moje rozumowanie jest równie wyrafinowane jak budowa cepa:
Dlaczego ja i moje dzieci mają ciężkie pieniądze płacić poszkodowanym w Drugiej Wojnie Światowej narodom za zrabowany przez Niemców i Rosjan majątek?
Polska przecież jest jedną z głównych ofiar tej wojny, jest także jednym z najdotkliwiej oszukanych jej zwycięzców.
W ten sposób niedopilnowanie polskiego interesu, biorącego się z prawdy historycznej, może kosztować nas ciężkie pieniądze w najbliższej przyszłości. Rezygnacja z polityki historycznej i troskliwe dochodzenie prawdy jest więc naszym businessem, wartym duże pieniądze w najbliższej przyszłości. Kto tego nie wie - jest ślepy jak Tusk.
ŚWIADOMOŚĆ PODOBIEŃSTWA I RÓŻNIC POMIĘDZY KOMUNIZMEM A FASZYZMEM JEST CZĘŚCIĄ TEJ SAMEJ PRAWDY HISTORYCZNEJ, KTÓRA MOŻE I POWINNA UCHRONIĆ NAS PRZED REALNĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ W NAJBLIŻSZEJ PRZYSZŁOŚCI. JEST CZĘŚCIĄ TEGO SAMEGO PROBLEMU.
WRÓĆMY WIĘC DO NASZEGO EPSYLONA.
Różnice są normalnością. Każdy człowiek jest inny, co nie znaczy, że Chińczyk jest przeciwieństwem Polaka, albo że kobieta nie jest człowiekiem, ze względu na diametralne różnice w budowie ciała. Obaj i oboje są jednak ludźmi, wbrew tym różnicom.
W rozstrzyganiu, co jest czym, mocno pożyteczna jest więc dyscyplina myśli polegająca na uporządkowaniu dyskusji i określeniu tych cech gatunkowych, które stanowią istotne kryteria różnicujące oraz tych cech, które nie wpływają na przynależność gatunkową.
Przykładem takich nie różnicujących kryteriów mogą być: język, rasa, pierwszorzędne i drugorzędne cechy płciowe chińczyka lub kobiety. Chińczyk bardzo różni się od Polaka, ale te różnice nie mają znaczenia z punktu widzenia ich człowieczeństwa. To są rzeczywiste różnice, należące jednak do kategorii epsylon. Czyli różnice, które są w tym przypadku bez znaczenia.
I wniosek końcowy:
[Kobieta = mężczyzna minus epsylon] jako ludzie.
[Komunizm = hitlerowski faszyzm minus epsylon] nie różnią się istotnie jako formacje cywilizacyjne. Komunizm jest tym samym typem cywilizacji turańskiej, dokładnie tak samo jak hitlerowski faszyzm, poza nieistotnymi, choć realnymi różnicami.
[michael abakus]= [michael]
____________________________________________________________________________
Przypisy:
[1] Pomieszane bywają na takich listach porządki ustrojowe, gospodarcze, polityczne, filozoficzne, a w szczególności aksjologiczne, historiozoficzne oraz ideologiczne, nie mylić z ideowymi. Już nie mówiąc o pomieszaniu faszyzmu z jego odmianą hitlerowską, która niekiedy nazywana jest nazizmem.
[2] Komentarz Rolexa [tutaj]
[3] Platforma uprawia postpolitykę (Eryk Mistewicz i oficjalne definicje sposobu uprawiania polityki i marketingu politycznego przez aktualnie rządzące ugrupowania polityczne koalicji PSL, PO i SLD.
2008-08-07
Komunizm = faszyzm minus epsylon. Najbliższe konsekwencje.
Posted by michael at 08:11
Labels: faszyzm, komunizm, PO, postpolityka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 comments:
Prześlij komentarz