Piszesz w swoim blogu :
Czytam ze 50 czy 80 prezydntów róznych panstw zapowiedziało swoja wizyte w Krakowie. Choc to moze byc przykre to proponuje oswoic sie z myślą ze góra w kilku wypadkach mamy do czynienia z aktem przyjazni wobec Lecha Kaczynskiego, z solidarnoscia z nami Polakami.
Wiekszosc pojawi sie by powiedziec Moskwie: przegieliście tym razem pałe.
W polityce miedzynarodowej osobiste przyjaznie zyja krocej i znacznie bardziej efemerycznie niz programy polityczne.
Wezmy takiego prezydencika Kwasniewskiego i jego osobistą przyjazn z krolową Elzbietą II. Lapanie krolowej za lokiec skonczylo sie definitywnie wraz z koncem kadencji Kwacha, a sprawy mogly wygladac zupelnie inaczej gdyby Polska prowadzila jakis program pomocy dla Zjednoczonego Krolestwa ;)
Powodem zaangazowania sie w polityke jest chec rozwiazywania spraw publicznych, a nie prywatnych. Nie skupialbym sie w tych okolicznosciach na prywatnych przyjazniach, bo to jakos degraduje polityczne osiagniecia Prezydenta Kaczynskiego.
Bardzo cieszy mnie, ze na pogrzeb Prezydenta przyjedzie tylu oficjeli, cieszy mnie, ze ich obecnosc powie Moskwie "przegieliście tym razem pałe" i mam nadzieje, ze zdobedą sie na refleksje, nawet bez mowienia Polakom W 1989 kiedy dostaliscie troche wolnosci zdawalismy sobie sprawe, ze z dnia na dzien nie zbudujecie mechanizmow zachodniej demokracji i myslelismy, ze sami z czasem to rozwiazecie. Teraz zrozumielismy dlaczego bylo to niemozliwe i sprobujemy cos z tym zrobic
Mam rowniez nadzieje, ze w slad za refleksja pojawia sie konkretne dlugofalowe polityczne programy.
2010-04-15
Drogi Nurni,
Posted by viilo at 13:19
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 comments:
Prześlij komentarz