2008-07-14

... a redaktorow utopic w kloace ...

Najwiekszym oszustwem postpeerelowskiej propagandy jest wmowienie ludziom, ze do rozliczenia z przeszloscia wystarczy fragmentaryczna lustracja.
Nalezy zatem rozliczyc kapusiow, konfidentow i donosicieli.
Sytuacja jest paranoiczna bowiem nie dzialali oni w prozni, zostali zwerbowani, a nastepnie kapowali dla kogos, dla jakiegos systemu.
Jezeli kapowanie bylo zle, to system ktory do tego zmuszal musial byc czyms znacznie gorszym.
Prosze sobie wyobrazic nastepujace sytuacje. Po drugiej wojnie w procesach norymberskich zostaja skazani wylacznie folksdojcze, czyli ci ktorzy zgodzili sie na wspolprace, a miedzynarodowy trybunal nie zajmuje sie wcale zbrodniarzami wojennymi. Sąd skazuje taksowkarza, ktorym posluzyli sie bandyci po napadzie, samych bandytow puszcza wolno.
Czyms takim jest wlasnie lustracja bez dekomunizacji.

Jak moglaby wygladac dekomunizacja w najlagodniejszej wersji?
Czapa czyli stryczek dla conajmniej trzech generalow w sluzbie sowieckiej, najwybitniejszych czlonkow Politbiura i KC.
Dozywocie bez prawa łaski dla reszty BP, KC, wierchuszki LWP, Informacji Wojskowej, funkcjonariuszy SB.
25 lat bez mozliwosci skrocenia kary dla innych wybitnych funkcjonariuszy partyjnych i rzadowych.
Pozbawienie praw publicznych dla wszystkich czlonkow PZPR i ich rodzin do trzeciego pokolenia wlacznie. W tym zakaz uczestniczenia w zyciu publicznym, w mediach, zakaz pracy na stanowiskach panstwowych, zakaz prowadzenia biznesow.
Nie jest wykluczone, ze przy okazji gniew ludu utopilby kilku redaktorow i profesorow w kloace.
Wtedy dopiero Polacy odzyskaliby swoj dom, Polske.

Pojawia sie tu pierwsze fundamentalne pytanie. Czy jest mozliwe zlikwidowanie komunizmu i jego negatywnych nastepstw demokratycznymi metodami? Szukajac odpowiedzi wypada na wstepie zaznaczyc, ze zbior praktyk wprowadzonych w 3RP przez okraglostolowych post/komunistow i nazywanych przez nich demokracją ma niewiele wspolnego oprocz luznej zbieznosci nazw z demokracją znaną z Ameryki.
Ten kiepsko podrobiony produkt nadal sluzy interesom postkomuchow, a nie zwyklym mieszkancom kraju.
Eksportu komunizmu nie przyjely kraje kraje odizolowane o mocno rozwinietej demokracji. Oparly mu sie USA, Kanada, Australia, UK.
Mniejsze lub wieksze wplywy zdobyl w kontynentalnej Europie zachodniej. Z krajow opanowanych przez czerwona gangrene uporaly sie z nią jedynie DDR, Hiszpania i Chile. Dla DDR byl to raczej prezent z zewnatrz i wielka inwestycja czesci narodu mieszkajacej po stronie zachodniej.
Hiszpania i Chile nie uporala sie z komunizmem w sposob demokratyczny, stalo sie to w rezultacie wojny domowej. Malo tego, w obu wojnach domowych oficjalna armia opowiedziala sie przeciwko komunistom. W polskiej sytuacji nawet tu nie ma zludzen, czyich rozkazow sluchaloby wojsko bez przymiotnika ludowe w szyldzie - ryzego kolka czy Kaczynskich.

Komunisci prowadza z polskim spoleczenstwem nieustepliwa wojne na wszystkich mozliwych frontach od 1945 roku. Opor spoleczenstwa jest nikly, w obecnej chwili mamy cos miedzy zimną wojną domową a kontrolą coraz wiekszych zdobyczy socjalizmu. Postkomuchy nadal są do tej wojny swietnie przygotowani kontrolujac w duzej mierze tajne sluzby, armie, propagande, dysponujac odawialnymi srodkami finansowymi przejetymi w trakcie przeksztalcen wlasnosciowych. Postkomunisci beda prowadzic te dziwna wojne ze spoleczenstwem jak dlugo beda mieli zywotne interesy w Polsce. Poniewaz sa zbyt ciemni by przeniesc swoje interesy gdzies indziej predzej spoleczenstwo zostanie do konca oglupione niz pojawi sie szansa na pokojowe zakonczenie.
Specyfiką kazdej wojny jest to, ze chrzescijanskie przykazanie milosci blizniego idzie do lamusa, nie sposob mordowac wroga zachowujac dla niego milosc i szacunek. Kapelani blogoslawia zolnierzy idacych do walki i tak to sie kreci. Nawiasem mowiac trudno byloby dzis znalezc kapelana blogoslawiacego jakis ruch antykomunistyczny. Wielu polskich katolikow dalo nabrac sie na chwyt propagandowy sugerujacy szacunek i milosc blizniego dla komucha.
W ujeciu wojennym ani ludowy general na sowieckich posylkach, ani Geremek, ani Michnik, ani Tusk, ani inni nie sa Kainami - bracmi mordercami w polskiej rodzinie. Wszyscy wymienieni jako prowadzacy wojne przeciwko spoleczenstwu nie sa bracmi w rodzinie. Bracmi z ktorymi w koncu mozna i trzeba sie dogadac. Są smiertelnymi wojennymi wrogami, albo spoleczenstwo zrobi z nimi porzadek, albo oni zniewolą do konca spoleczenstwo. Innej mozliwosci nie ma.

Wracajac do dekomunizacji. Przypuscmy, ze udalo sie tego dokonac w opisanej wyzej wersji. Wtedy naturalną i bardzo lagodną karą dla donosicieli bedzie samo ujawnienie ich teczek. I tu pojawia sie cala armia Bolkow - Kainow.

17 comments:

politynka pisze...

Dekomunizacja to melodia przyszlosci.
Dobry znak - powoli polaryzuja sie opinie Polakow. PO traci w notowaniach. Bledem JK bylo trzymanie w rzadzie ludzi z historia z PZPR. Podzial przestal byc oczywisty. Teraz latwiej byloby wskazac tu my, tam oni.
Wyglada na to, ze beda znowu wczesniejsze wybory. Do tego czasu trzeba pracowac nad swiadomoscia ludzi. Krotkie, jasne i proste komunikaty czynia cuda. Sprawa Maleszki i Bolka postawila kropke nad i. O dziwo, od pewnego czasu nie ma juz alergicznej reakcji na slowo lustracja. Gdyby jakims cudem udalo sie sie odtajnic wszystkie katalogi IPN, to ludzie odrzuciliby wypromowane altorytety, a dekomunizacja bylaby jedynie nastepstwem i raczej oczywistoscia.
Zastanawiam sie dlaczego w IPN nikt nie wpadl na pomysl wycieku katalogu zastrzezonego. Przeciez to byloby zbawienie dla Polski.
A co do roli wojska. Sadze, ze polscy piloci, ktorzy w dziwnych okolicznosciach zgineli, zostali wyeliminowani przez generalow wyksztalconych w Rosji. Z kolei cywil Klich oslabia polskie wojsko i dazy do realizacji europejskiej armii pod wodza niemieckich generalow. Podobno jest bardzo nielubiany w kolach wojskowych. Pytanie na ile podzielone sa opinie w polskim wojsku? Ilu nie podoba sie wizja euroarmii, bo dostaja instrukcje z Rosji, a ilu ma awersje z powodow czysto patriotycznych.
Porzucajac wariant wojskowy, prawdopodobnie wzrost cen podstawowych artykulow i oplat juz jesienia spowoduje niezadowolenie. Mam nadzieje, ze wiosna 2009 Polacy beda miec dosc.
Problem jest jeden. Ile do tego czasu zdaza ukrasc pajace z PO?

Prezydent znowu maci.

politynka pisze...

@
,,I tu pojawia sie cala armia Bolkow - Kainow.''

Ja nie jestem taka pesymistka. Nie sadze, by liczba donosicieli byla tak wielka. W pewnych srodowiskach maksymalnie 20%, a srednia to pewnie nawet nie 5%. Wbrew pozorom Ci co sa czysci sa na tyle liczni i znani, ze moga stanowic wzor dla Polakow na dlugie lata.

Asienka pisze...

Demokratyczne metody w demokracji, gdzie decydujący głos mają media to farsa.
W Polsce mediami rządzą postpeerelowskie sitwy. To one kształtują opinię publiczną i to one urabiają mózgi Polakom.
Zwróccie uwagę jak wszyscy jednym zgodnym chórem wielbią Geremka. Tego samego Geremka, który rok temu gotów był dla ochrony własnego tyłka przed lustracją zrobic na na międzynarodowej arenie z Polski kraj faszystowski a z demokratycznie wybranych włądz - dyktatorów.
Tego samego Geremka, który parę lat temu podsuwal komisji europejskiej pomysły na ukaranie Polski za nieprzestrzeganie unijnych wytycznych.
I wreszcie tego samego Geremka, który wczoraj spowodował tragiczny w skutkach wypadek drogowy /Zientarski - bandyta, Geremek - bohater/.
Na dekomunizację jest już zapóźno niestety. Musi czerwona zaraza wymrzec śmiercią naturalną.

Demokracja tak, wypaczenia nie. I koło historii się zamyka.

viilo pisze...

 
@ Politynka

,,I tu pojawia sie cala armia Bolkow - Kainow.''
Chodzilo raczej o to, ze w perspektywie wyprostowanej przez uwzglednienie dekomunizacji Bolek nie jawi sie jako wrog, ale jako blizni, brat bandzior w rodzinie z ktorym trzeba jakos ulozyc stosunki.
Wrog, obcy, odhumanizowane zlo, kanalia i nieprzyjaciel to towarzysze generalowie, Geremek, Urban, Michnik itd itd, organizatorzy i podtrzymywacze czerwonego systemu. To nie sa moi blizni ze wzgledu na wojne z Polską ktorą oni prowadzą. Lzenie takich gosci w dniu ich smierci to wylacznie kwestia smaku, nie ma w tym niczego amoralnego, czas wojny nie jest czasem milosci blizniego.

viilo pisze...

 
@ Asienka

"Musi czerwona zaraza wymrzec śmiercią naturalną."
Nie wymrze, bo sposobi do przejecia schedy swoj pomiot, swoich nastepcow. Pamietasz, jak Walter Juniuor przejal przed lustracja cala walterownie?

"Na dekomunizację jest już zapóźno niestety."
Bo nie ma szans na zwycieską wojne domową w stylu hiszpanskim lub chilijskim.

nissan pisze...

Ze strony -kokosa26-:
( )"W wolnym demokratycznym kraju podczas trwania ostatniego reżimu i po ujawnieniu taśm Beger oraz nocnej konferencji prasowej obrońców demokracji z PO i SLD mogliśmy naocznie obserwować jak pod sejmem rosło miasteczko namiotowe złożone w szczytowym momencie z trzech namiotów i ośmiu członków młodzieżówki PO.

W wolnym i demokratycznym kraju media nigdy nie pominą kilkudziesięciu feministek czy zwolenniczek aborcji na życzenie, walczących o swoje prawa.

A co powinny zrobić media w wolnym, demokratycznym kraju, kiedy wśród deszczu i lecących z nieba piorunów zgromadzi się na jednym skrawku polskiej ziemi pół miliona obywateli tego kraju przybywających z różnych miejscowości od Bałtyku po Tatry?

Otóż z jakiś powodów w wolnym demokratycznym kraju wszystkie media wyraźnie przemilczają takie wydarzenie."
***
Oglądamy na powierzchni następstwa, skutki.
O przyczynach, na Boga! -PRZY -CZYNACH- O samej najistotniejszej istocie rzeczy, trwa trwożne milczenie.
Tak, nie było Norymbergi II, vulgo Procesu CCCPOLSKI, Nie było odszczurzenia, chirurgii Michnikuremka.
AD 1944 banda terrorystów wdarła się na pokład Batorego, sterroryzowała tzw. świat, wzięła zakładników. Płynęli, i dopłynęli donikąd.
AD 1989, nagle wypacykowali przerdzewiałą łajbę ze zdezelowaną maszynownią, wrak co kiedyś był 1000letnim cywilizowanym Państwem; Na burcie napisali BATORY DE LUX DEMOKRACY.
Zidiociałe "media of World" biły im bravissimo. Zakładnicy wrzeszczeli i pobili garstkę tych spośród siebie, co szukali sprawiedliwości na dręczycieli.
***
Powiem Wam o sobie.
- miałem na Kresach Rodzinę niemiecką, i tylko dlatego moja Matka ocalała za I Sovietów.
W "Polsce" bierutogierkojaruzela, wszyscy poszli do ziemi, 1944-62-64-73.
Póki jeszcze mego życia, nie zmienię optyki:
tzw nadzieja Polaków - jest Utopią.
Bydlęce wagony sami sobie zamieniają na samolociki Rynnair. Przymus sołdacki zastąpili swoim własnoręcznym wrzuceniem kartki do urny.
15(?)-procentowy Naród, nie ma NIC wspólnego z bandą ślepych cccpolskich "lemmingów".
Te 15 jest igraszką w rękach szaleńca z brzytwą.
Niech choć Emigracja przetrwa ideowo, mentalnie, by o tej zbrodni dziś i kiedyś świadczyć.
Moskva, Berlin powinny po hektarze w centrum wygrodzić na pomnik LEMMINGA PRL. Najlepiej pomnik wyższy niż Bismarcka, niż Suvorova.
Boże chroń Emigrację, czyli mój Heimat.
Stein

politynka pisze...

Na dekomunizacje i lustracje nigdy nie jest za pozno.
Mysle, ze Macierewicz i Olszewski zloza doniesienia do prokuratury w sprawach gospodaczych i uda im sie porobic dziury w sieci esbeckiej gospodarujacej mafii.

@asienka
Komunistyczna holota nie zniknie. Przypominam jedynie, ze te eskimoskie pomioty to potomkowie KPP, KPZU i innych bundow. To juz 80 lat jak celebruja i przekazuja sobie swoje zbrodnicze idealy.

politynka pisze...

villo
,,Chodzilo raczej o to, ze w perspektywie wyprostowanej przez uwzglednienie dekomunizacji Bolek nie jawi sie jako wrog, ale jako blizni, brat bandzior w rodzinie z ktorym trzeba jakos ulozyc stosunki.''

Jak to wytlumaczyc ludziom po prostu, po ludzku, do serca i rozumu?

politynka pisze...

villo

Co to znowu za niepoprawni.pl?

blogmedia24.pl nie dziala. Cos sie slimacza.

Kuki zostal z domena blogmedia.pl sam?

viilo pisze...

 

@ Politynka

"Jak to wytlumaczyc ludziom po prostu, po ludzku, do serca i rozumu?"

Najlepiej po dekomunizacji. A Bolek ma to co jest dzieki samemu sobie. Gdyby nie brnal w lewom nogie tylko pogonil komuchow inaczej dzis wygladalaby Polska i on sam.
Oczywiscie w ramach dekomunizacji musialby wczesniej odsiedziec swoja dzialke za zamach stanu w 1992.
___

niepoprawni.pl to dzielo Budynia i kolegow oskarzanych o schizme w bumplu. Mozna im gratulowac szybkosci.
Nawiasem mowiac cytowanie jak rowniez RSS w necie jak dlugo nie jest wykorzystywane komercyjnie nie wymaga zgody autora i nie narusza praw autorskich (jezeli podane jest zrodlo)

Asienka pisze...

@ Frau

Z punktu widzenia elementarnej przyzwoitosci na dekomunizację rzeczywiście za późno nie jest. Problem w tym, że społeczeństwo, szczególnie młodzi ludzie, mają starannie wyprane móżdżki dzięki 18 letniej mozolnej pracy michnikoidów.
Poza tym jak technicznie dekomunizację przeprowadzic?
Nie zabronisz aparatczykom prl pełnienia funkcji publicznych, bo od 1990 roku minelo 18 lat, nie znam dokladnie prawa w tym zakresie ale nie sadze by za tego typu rzeczy okres przedawnienia wykraczal poza 10 lat.
Lustracja z kolei rozumiana jako otwarcie archiwow do publicznego dostepu jest technicznie niezwykle trudna. Wie o tym Donaldu i dlatego tak ochoczo wzial sie do robienia ustawy, oczywiscie pod publiczke, bo nikt nie ma zludzen ze z tego nic nie wyjdzie.
Dekomunizacje mogl i powinien zrobic w 1990 roku Walesa. Mial do tego spoleczny mandat i wole wiekszosci Polakow. Nie zrobil i za to lewactwo ma go dzis za boga.

Asienka pisze...

@ VIILO

Komunistyczna hołota z Polski nie zniknie, bo jesteśmy w czerwonej Europie. I to przeraża najbardziej.

politynka pisze...

@viilo

To w sumie dobrze, ze powstaja rozne inicjatywy. Im wiecej ,,megafonow'' dobrych wiesci z prawej strony tym lepiej.
Blogmedia24.pl wydaje sie bardziej jawne, tzn. czesc bolgerow sie pokazala fizycznie, natomiast niepoprawni zrobili cos na wzor LO, jesli dobrze widze.

@ asienko
Co to znaczy trudne? Nie da to sie parasola w d**** otworzyc. :-)

Po prostu otworzyc archiwa i juz. Bez zadnych sw.krow, Miodkow, Bolkow, Leopoldow, filozofow itp.
Kazde majstrowanie przy specjalnych teczkach i katalogach to lustracja na pokaz. Skoro Czesi i Niemcy to przezyli, to my tez przezyjemy.

Geremkowe wspominki przyprawiaja mnie o mdlosci. Dzis go robia w rzepie na zatroskanego chrzescijanstwem w Europie, no ja chyba skonam! Jeszcze nie dzisiaj. :-)
Jak sie przekreci nadredaktor, to bede wiedziala, co czuli porzadni ludzie w Polsce jak umarl Stalin.

politynka pisze...

@asienko, zniknie, zniknie. Za naszego zycia ten kolchoz sie rozleci.

dydek pisze...

Politynko Droga,

Ja wiem jak ja się czułem, bo kiedy właśnie umierał Stalin, ja się ponoć rodziłem wtedy.
Mama mi opowiadała, że biły wtedy wszystkie dzwony i wyły syreny fabryczne.
Do dzisiaj nie jestem pewien, czy to nie przypadkiem na cześć moich urodzin:)

Asienka pisze...

@ Frau

Ja się zastanawiałam czy drogi Bronisław w ogóle byl wyznania chrzescijańskiego. Kto wie, przeciez te modlitwy i świeczki mogą urazic wrazliwa dusze jakiegos walczacego ateisty.
W TVN24 w poniedziałek rano red. Kurski, dosc rzadko pokazujący sie w mediach w przeciwieństwie do PAcewicza i Stasińskiego, opowiadał z błyskiem w oku nieznaną nikomu wzruszajacą historię o żydowskim dziecku w tramwaju w czasie okupacji. Wtedy to drogi Bronisław /bo jak sie domyslacie to on był tym dzieckiem/ po raz pierwszy i ostatni czuł sympatię Polaków do Żydów.
... w domyśle dla wykształciucha - później to już był tylko antysemityzm i antysemityzm.

Trzymam Cię za słowo że dożyjemy :)

@ Dydek

Masz szczęście że nie wierzę w reinkarnację:)

politynka pisze...

Dydku, pozazdroscilam Ci i sprawdzilam daty, ale niestety w dniu moich urodzin zaden czerwony nie padl. Ty to masz szczescie. :-)

@Asienko
moga z niego zrobic nawet buddyste, co nie zmienia faktu, ze byl szkodnikiem. JKM pisze rowniez, ze masonem i to od mlodych lat. Czyli 3 w jednym: eskimos, szkodnik i mason.