2008-07-04

Geremkowi, uwierzyć?


Tylko to jedno zdanie: „daje nadzieję choćby na to, że Unia będzie prowadziła solidarnościową, spójną politykę energetyczną, co jest dla nas korzystne” wprawia w szewską pasję. Tow. Bronisław Geremek albo oszalał, albo jest zimnym, wyrachowanym zdrajcą. Z przebiegu ostatniego szczytu energetycznego w Chanty-Mansyjsku widać jasno - europejska solidarnościowa, spójna polityka energetyczna jest pod surowym dyktatem Rosji i w wyłącznym rosyjskim interesie.
Warszawskie trutnie, Bronisławy dwa - Komorowski z Geremkiem, ręka w rękę niszczą z ponurą zajadłością polski dorobek w tej dziedzinie, chcąc zamordować wszelką szansę na samodzielne bezpieczeństwo energetyczne Europy, słowa już nawet nie mówiąc o polskim interesie narodowym. Polecam smętny tekst Pawła Kowala "Kręta droga Nazarbajewa", który ze łzami w oczach patrzy, jak ta zajadła swołocz rujnuje jego dorobek. Takanowaka mać.
Limitowana wyobraźnia, to wręcz komplement, łagodny eufemizm, gdy myślę o tych...
Polecam tekst o limitowanej wyobraźni, ozdobiony moim własnym rysunkiem "Ptak nielot, zwany limitem"

3 comments:

dydek pisze...

' ..albo oszalał, albo jest zimnym, wyrachowanym zdrajcą.'

Lewaretow JEST szalonym, chorym z nienawiści, zimnym, wyrachowanym zdrajcą.

Można tylko powiedzieć, że nie zdrajcą, bo swojej, bolszewickiej sprawy on się wiernie trzymał od zawsze.

Jest po prostu kanalią.

michael pisze...

Jest kanalią. Jego polska matka mieszkała w Warszawie, była sąsiadką mojej siostry. To samo piętro. Nieszczęśliwą starą kobietą zajmowali się sąsiedzi, ludzie życzliwi.
Geremek olewał matkę, on to wszystko olewał.
To jest miara jakości osobowości tego typa.

politynka pisze...

Wiesz Michaelu, gdyby zrobic dobry reportaz w sieci o tej eskimoskiej wdziecznosci psora od francuskich lafirynd to bylby hit. Mowie calkiem serio.