(kt)5 miesięcy temu prokuratura w Wilnie wszczęła dochodzenie wobec byłego dyrektora Yad Vashem, Icchaka Arada. W swoich wspomnieniach z okresu wojny Arad napisał między innymi, że będąc w partyzantce uczestniczył w likwidacji Litwinów kolaborujących z Niemcami. Ten fakt uznany został przez Wilno za uzasadnienie wszczęcia śledztwa.
No i co? Da się zachować kręgosłup? Można nie hodować Grossów na własnej piersi? Można ciagać po sądach oszczerców wmawiających narodowi antysemityzm i faszyzm? Do nauki!!!
2 comments:
nu ale to Litawa a my Polsza,a w Polszu nie nada
Ćwiąkała ma skarżyć swoich? :)
Przecież musieliby wszyscy już dzisiaj uciekać na Madagaskar.
MSZ czy wszystkie redakcje prasowe i TV zostałyby puste - i ktoby nam prawdy objawione głosił??
Prześlij komentarz