2009-11-03

Jak dziecko we mgle

Sadurski (tym razem nieanonimowy bloger z czerwonej wierchuszki SB24) zdementowal pogloski jakoby wybieral sie w dyplomaty. Tyle lat szlifowania australijskich i wloskich brukow, a on jeszcze nie wie, ze nic tak dobrze nie otwiera w Polsce drogi do dyplomatycznej kariery jak dosadny paszkwil na emigracje. Taki paszkwil nadal wazy wiecej niz najlepsza szkola dyplomacji i pozwala nawet najglupszemu wielbladowi przecisnac sie przez ucho igielne Wojsk Łącznosci z Polonią. Nawet takiemu, co tajny raport z zagraniczej podrozy publikuje w blogu zamiast osobiscie przekazac Organom.

I niech nikt nie mowi, ze nic sie w Polsce nie zmienilo. Kiedys w prasie pojawialy sie siermiezne ogloszenia: "Czarną wolge oraz plaszcz skorzany sprzedam z powodu wyjazdu na placowke". Dzis czytamy w rubryce towarzyskie: "Dochodową katedre na wyzszej uczelni oddam w dobre rece z powodu nominacji na trzeciego sekretarza ambasady".
Ojczyzna znowu wzywa swych najlepszych synow.

5 comments:

Asienka pisze...

czemu nie mogę publikowac na LO?

viilo pisze...

Jak sie spakuje wiaderka i lopatki to nagle wszyscy chca sie nadal bawic :) Wysylam zaproszenie i przepraszam za zamieszanie.

Poszukuje adresow mailowych Jaku, Kirkera i Venissy.

politynka pisze...

Hm... nie pomoge z adresami. Sadurski to cienki bolek przy Schnepfie, Perlinie i czerwonej zarazie. Na szczescie te lewackie autrorytety padaja jak muchy. Tyle, ze padaja te poza MSZ. :-( A tak w ogole, to kiepsko to wyglada. :-( Zlodzieje ustalaja sklad sedziowski, durny p*rszalek kpi w zywe oczy, TS chca rozpedzic na 4 wiatry... Hm... to juz chyba kiedys bylo?

politynka pisze...

Dziewczynki, ja tu sobie siedze w rogu piaskownicy i prosze o niezabieranie wszystkich zabawek i lopatek. Czasem samo patrzecie czlowieka dobrze nastraja.

Kirker pisze...

mój adres mailowy:

colonelvolf@gmail.com

pozdrawiam