2009-11-12

Śmiurbany



Wielce zasluzone, dostojne i znamienite grono niezaleznych publicystow, ze wymienie najslynniejszych w porzadku alfabetycznym, z zachowaniem naleznych tytulow: Śmianke, Śmidecka-Śmilinowska, Śmidurski, Śmieski, Śmikalski, Śmiłowicz, Śmirawczyk, Śmireks, Śmirbur i Śmisiecki powiekszylo sie niedawno o odnoszacą olbrzymie sukcesy na pograniczu nauki, biznesu i mediow panią profesor prezes redaktor Marte Śmigrowską.

Wlasnie dla niej Uczennice zdecydowaly sie dodac alternatywny tytul.





PS

Warto przyjrzec sie jak policja polityczna mebluje pokoik Marka D, stamtad w komentarzach link do lejtnanta Śmirawczyka. Tez ciekawe.


Z ostatniej chwili

Redoktor Jangele oswiadczyl wlasnie:
Ale ciagle był to jednocześnie symbol komuny, której niecierpiałem i której spuścizny nie cierpię do dziś we wpisie zatytulowanym "PKiN - symbol postkomunizmu"
Jangele zapewniajacy o o swym wstrecie do komunizmu nie oznacza nic dobrego. Ani chybi nastapia kolejne czystki oraz eksperymenty blogersko-medyczne, wszczepianie czipow, regulaminowe zastosowanie odpowiedzialnosci zbiorowej, albo cos jeszcze gorszego.

Zupelnie nieoczekiwanie redoktor zostal podsumowany przez komuszka, niejakiego mr off, slowami: Homosovieticusy z prowincji maja PKiN za "symbol komunizmu" nie zauwazajac, iz sami sa symbolikami komunizmu na dwoch nozkach.
"Homosovieticus z prowincji" o guru politpoprawnego centrum brzmi nieco obrazliwie, jednak tym razem splynelo po Janke jak po gesi, a pies salonowej cenzury podkulil ogon i pospiesznie zniknal w krzakach.

Najdziwniejsze jest w tym wszystkim to, ze tym razem trudno nie zgodzic sie z offowym komuchem twierdzacym, ze Janke to chodzacy symbol postkomunizmu.

1 comments:

dydek pisze...

Trochę przykro było patrzeć nawet nie na działania czekistów agorowych w akcji (bo to było typowe i nic oryginalnego) ale na reakcje wytresowanych już przez lata cukierkami tubylców.
Szkoda było cnoty Marku...