2009-02-09

PSL tchórzy pierwszy

Po tragicznej śmierci Polaka, nasz naród zbiera ciężkie do przyjęcia owoce podjęcia się walki z terroryzmem. Politycy PSL pierwsi reagują zgodnie z oczekiwaniami terrorystów - poseł Leszek Deptuła postuluje jak najszybsze wycofanie naszych wojsk z Afganistanu.

Wydawałoby się, że głęboko zakorzenione w polskości przekora i waleczność nie pozwolą naszym obywatelom na uginanie się pod presją przestępców. Okazuje się jednak, że propaganda strachu siana przez organizacje terrorystyczne na całym świecie trafiła na podatny grunt i tutaj. Partia zazwyczaj zabierająca głos w dyskusjach dotyczących nawet nie interesu jej obywateli - w rozmowach dotyczących własnego interesu, partia konformizmu i uległości wobec aktualnych sojuszników politycznych, z nieznanych powodów akurat w tej kwestii stawia sprawę jasno. Polskie Stronnictwo Ludowe żąda ucieczki i kapitulacji Wojska Polskiego w wojnie z terrorem. Czyżby Al Kaida zinfiltrowała szeregi ludowców? Czyżby Pawlak uległ zwodniczym wpływom islamskich ajatollachów?

Myślę, że nie. Być może chodzi o zaistnienie w mediach, lub zyskanie kilku lewackich punktów procentowych poparcia dla partii, kosztem zhańbienia mandatu poselskiego i pamięci zabitego Polaka. Pewnym jest, że owo posunięcie jest szybkim i zdradzieckim sztychem w plecy zadanym Wojsku Polskiemu, polskim obywatelom, sojusznikom z NATO a przede wszystkim rodzinie zabitego, której należy się przecież zadośćuczynienie.

Gdy szaleniec wbiegnie do Muzeum Narodowego i ukradnie dzieło sztuki, po czym w zaciszu domowego ogniska skrupulatnie porwie je na strzępy tylko po to, by wymusić na władzach konkretne zachowanie, to jaki jest obowiązek owych władz? Wzmóc poszukiwania, znaleźć i osądzić przestępcę, czy przeprosić go za walkę z przestępczością jako taką, pozwolić mu delektować się zwycięstwem nad ,,władzą'' po czym na wszelki wypadek zamknąć Muzeum, by takie przypadki się nie powtarzały? Gdy dla okupu zostanie porwane dziecko i zginie, obowiązkiem Państwa będzie ogłoszone wszem i wobec zakończenie walki ze zorganizowaną przestępczością czy wzmożenie walki z nią oraz poprawę mechanizmów bezpieczeństwa wspartą przykrym doświadczeniem? Okazuje się, że dla Leszka Deptuły i ekipy z której się wywodzi odpowiedź na te pytania wcale nie jest oczywista.

Powstaje pytanie, czy polscy obywatele mogą liczyć na swój rząd? Czy w obliczu rzuconych przez posła PSL słów, Polacy mogą nadal być pewni, że władza RP stoi na straży prawa i nie ulegnie plującym na nie przestępcom? Promowany przez lewicowe ośrodki ideowe kurs skrajnej uległości i kapitulacji udziela się powoli także polskim władzom. PSL stchórzył pierwszy i tym samym potwierdził wypowiedziane przez porwanego Polaka słowa, w których stwierdził on, że nie może czuć się bezpieczny. Problem w tym, że przez tchórzostwo szerzące się w ramach legalnej władzy w Polsce, obywatel Rzeczpospolitej musi się obecnie obawiać o swoje bezpieczeństwo nie tylko w Pakistanie, ale i we własnym kraju.

0 comments: