2009-01-20

Powołać komisję do sprawy Olewnika!

Jak pokazuje historia, Polacy potrafią się jednoczyć jedynie w momentach przełomowych dla przyszłości ich państwa. W sprawie o której będę pisał, najwyższy suweren RP - naród polski określił się zdecydowanie i jasno. Koniec głupich tłumaczeń, koniec oczywistych uników i przemilczeń. Jeśli władza nie ma nic do ukrycia, niechaj gra z obywatelami w otwarte karty. Czas powołać komisję w sprawie Olewnika.

Wszystko wskazuje na to, że Krzysztof Olewnik staje się pośmiertną ofiarą ludzi, którzy powinni się zająć sprawą bestialskiego mordu dokonanego na nim na tle politycznym jeszcze za rządów postkomunistów. Sprawę tą wyciszano przez lata, pomijając krótki okres urzędowania rządu Jarosława Kaczyńskiego, kiedy to wydawało się, że rodzinie Olewników zostanie zwrócona sprawiedliwość i sprawą morderstwa opieszała prokuratura zajmie się w końcu na poważnie. Niestety, nadzieje te okazały się płonne. Za rządów koalicji PO-PSL Sprawie Olewnika znów ukręca się łeb.

Czego boją się politycy Platformy Obywatelskiej, którzy jako jedyni stanowczo przeciwstawiają się powstaniu takiej komisji? Przede wszystkim, czego boi się minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski? O jego niejasnej roli w całej aferze i działaniach, a raczej braku ich podejmowania przez rząd Donalda Tuska powstało już kilka dobrych artykułów. Na opisanie wszystkich machlojek i zaniedbań mających miejsce w toku postępowania wyjątkowo leniwej prokuratury płockiej i innych organów zaangażowanych w tę sprawę potrzebowalibyśmy jeszcze conajmniej kilkudziesięciu.

A jednak władza nie chce komisji. Władza argumentuje swoje stanowisko tak samo, jak kilka lat temu przedstawiciele rządu Millera krytykujący pomysł powstania komisji w sprawach Afery Rywina i Afery PKN Orlen. Tak, jak rząd Millera kiedyś, tak rząd Tuska dziś, mówi - poczekajmy, aż sprawą zajmie się prokuratura! Pytam - ta sama prokuratura która ucięła niewygodne postępowania w sprawie grupy trzymającej władzę? Pytam ponownie - ta sama prokuratura, która nigdy nie doprowadziła do wyjaśnienia związków gazowego pośrednika J&S Energy z polskimi politykami? A może ta sama ogarnięta nagłą niemocą prokuratura, która przestała się zajmować sprawą słynnego przecieku w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, gdy tylko okazało się, że nie przyniesie ona żadnego kapitału politycznego obecnie rządzącym, a raczej im go nieco ujmie?

Nie, Panie i Panowie. Usłużna prokuratura żadnej szkodliwej dla władzy sprawy nie doprowadzi do końca. Poza tym rozmawiać można w nieskończoność - czas na prawdziwe działania. Opinia Polaków jest oczywista - aż 78% obywateli RP chce komisji śledczej w sprawie Olewnika. Rzadko się zdarza, że Polacy są tak zgodni i wykazują takie dobre rozeznanie. Władza nie ma prawa dłużej ignorować oczywistej konieczności, jeżeli nadal (o ile w ogóle) kieruje się ona prawem oraz sprawiedliwością. Ja oraz miliony polskich obywateli oczekujemy powstania Komisji do sprawy Olewnika. Oczekujemy zdecydowanych działań ze strony elity rządzącej. Nie ma mowy o dalszych dyskusjach, czas, by sprawiedliwości stało się zadość.

Powołać Komisję do sprawy Olewnika!

P.S.: Bloggerzy wszelkich opcji zjednoczcie się! Potrzebujemy kolejnego listu, kolejnej masowej akcji. Nie pozwólmy polityczno-przestępczej mafii pluć nam i innym Polakom w twarz - Protestujmy!


0 comments: