2010-05-07

Michnikoidy bez znieczulenia

... z silnikiem TU-154M robiącym, na potrzeby propagandystów z Czerskiej, za nienaruszony kokpit prezydenckiego samolotu w roli glównej. W politycznie poprawnym świecie, w którym Jarosław Kaczynski nie może wspomnieć tragicznie zmarłego Brata, bo pismaki i pożyteczni idioci rozdzierają szaty, że to przedwyborcza gra trumnami, hieny mają się dobrze:

Świadek: w kokpicie tupolewa było ciało piątej osoby

2 comments:

dydek pisze...

Trzeba chyba przestać używać eufemizmów wobec tych typów.
KPPowcy byli, są i - wszystko na to wskazuje - będą zdrajcy, najgorszego rodzaju parchy i kanalie.
Jak szkoda, że nie można ich potraktować metodami ulubionymi przez Stalina, ich idola.

Mylą się zresztą chyba, jeśli uważają, że Putin dla którego pracują, ma ich w poważaniu.
On nimi gardzi jak gardzi się każdymi sprzedawczykami.

Parchy z czerskiej i okolic wiedzą jednak, że tylko wnuk kucharza Stalina im pozostał. I muszą mu służyć. Bo już tylko on im pozostał.

A że miotają się jak oszalali to tylko dowód na to, że wiedzą, że koniec się zbliża.
Ich koniec.

Pozrowienia

Unknown pisze...

narodzie zadaj sobie pytanie kto mowi w tym kraju i co soba reprezentuje, czyje dobro i z kim sie solidaryzuje sprawdz liste kto jest kim -pozdrawiam Polaków