... z silnikiem TU-154M robiącym, na potrzeby propagandystów z Czerskiej, za nienaruszony kokpit prezydenckiego samolotu w roli glównej. W politycznie poprawnym świecie, w którym Jarosław Kaczynski nie może wspomnieć tragicznie zmarłego Brata, bo pismaki i pożyteczni idioci rozdzierają szaty, że to przedwyborcza gra trumnami, hieny mają się dobrze:
Świadek: w kokpicie tupolewa było ciało piątej osoby
2010-05-07
Michnikoidy bez znieczulenia
Posted by Asienka at 17:49
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 comments:
Trzeba chyba przestać używać eufemizmów wobec tych typów.
KPPowcy byli, są i - wszystko na to wskazuje - będą zdrajcy, najgorszego rodzaju parchy i kanalie.
Jak szkoda, że nie można ich potraktować metodami ulubionymi przez Stalina, ich idola.
Mylą się zresztą chyba, jeśli uważają, że Putin dla którego pracują, ma ich w poważaniu.
On nimi gardzi jak gardzi się każdymi sprzedawczykami.
Parchy z czerskiej i okolic wiedzą jednak, że tylko wnuk kucharza Stalina im pozostał. I muszą mu służyć. Bo już tylko on im pozostał.
A że miotają się jak oszalali to tylko dowód na to, że wiedzą, że koniec się zbliża.
Ich koniec.
Pozrowienia
narodzie zadaj sobie pytanie kto mowi w tym kraju i co soba reprezentuje, czyje dobro i z kim sie solidaryzuje sprawdz liste kto jest kim -pozdrawiam Polaków
Prześlij komentarz