2009-10-22

PROSZĘ PAŃSTWA ZAMYKAMY



Posezonowa przerwa trwala niezwykle krotko. Diagnoza byla bledna, nie byl to koniec politycznego sezonu w Polsce, ale samo oko cyklonu.

Zapewne nikt mi nie uwierzy, ale az tu, za oceanem, w odpowiedzi na zapowiedz zamkniecia tego bloga, slychac bylo wielkie westchnienie ulgi roznych starych gnoi, gitow tuskowszawicy, zgredow komunizmu i cweli michnikowszczyzny.
Trudno o lepszy doping.

Lista uczestnikow bloga ulegla zresetowaniu w tym posezonowym zamieszaniu. Ma to swoja pozytywna strone, udalo sie bowiem za jednym pociagnieciem pozbyc wszystkich martwych dusz.
Przepraszam wszystkich aktywnych tworcow bloga za zamieszanie, w najbizszym czasie wysle ponownie zaproszenia do wspoltworzenia tego bloga.

9 comments:

dydek pisze...

A ja już zacząłem się bać na serio, że to co wisiało dotąd, to rzeczywiście zapowiedź zamknięcia VII Liceum.

Szczególnie zły byłby to pomysł dlatego, że idzie chyba na pewno przesilenie.
Skończy się albo totalną klapą na następnych 7 pokoleń (czyli wtedy to już pewnie na zawsze) albo szansą na nowe otwarcie z małymi ale jednak nadziejami na pstawienie wykolejonego pociągu z powrotem na tory.
Nic to, że i pociąg stary i nasyp dziurawy a podkłady przegniłe, nic to nawet, że i obsługa pociągu zapomniała trochę jak się go prowadzi a i pasażerowie zalani w trupa.

Ale wtedy wszyscy mielibyśmy choć nadzieję, że ten pociąg wywiezie ich ze środka bezludzia, w którym się wykoleił...

Otwierajcie interes Dziewczyny a nie myślcie o zamykaniu.

Pozdrowienia

Lista Obecnosci pisze...

Trzeba bylo Dydku czesciej sie tu udzielac by nie pakowac Uczennic w jesienna depreche :)

nurni pisze...

Coz...

To ja to co jestem winien, oddaje.

Pamietacie Panny basia.basia co to suponowaliscie jej ze to komuch?

Protestowałem. Ze niby nie.

No i nie mialem racji o czym wiem od dawna.

A dzis taki bonusik:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,645,102181649,102181649,Salon24_bastion_IV_RP.html

A gdzie bedziecie jak Was nie bedzie, he?

Bo ja wyrzucilem sie z s24 sam.

nurni pisze...

Moze choc tłitujecie, he?

http://twitter.com/Nurni11

viilo pisze...

Wszelki duch ....
Nurni we wlasnej osobie!
Gdzie byles jak Cie nie bylo?
Tyle czasu.

Kiedy czytam basia.basia w wyobrazni widze zawsze nelly.rokita
Omamy wzrokowe?

Pewnie tu bedziemy, nic nie wyszlo z wczesniejszej emerytury. Pielegnowanie trawy wokol domu, spacery z psem, zimy na Florydzie...
Nic z tego, niestety...

My sie prosze Pana nie tliterujemy, a zwlaszcza po zmroku. Konto jest, ale nie uzywane.

Chcesz tu wrzucic od czasu do czasu jakis wpis?

nurni pisze...

Tak, jesli to mozliwe to chciałbym zwlaszcza ze mam dwie notki - akurat zbliza sie świeto.

Niestety potrzebna jest mi pomoc techniczna.

Adres mailowy ten sam co zawsze na world.pl. Zatem prosze o kontakt.

Jak to na Florydzie???

Macie Panny dom obok Mira ???

Odpowiedzcie szczerze, po epizodzie z basią jestem przygotowany na wszelkie rozczarowania.

viilo pisze...

Jak na spowiedzi.
Nie, Nurni, nie mamy domu obok Mira, ale raz chcialysmy. NA FLORYDZIE, a nie obok Mira. To taki life-style upper-middle class (tez raz chcialysmy) z polnocnych Stanow i zimnej Kanady.Letni dom na Florydzie, albo sprzedac dom na polnocy i kupic cos mniejszego na Florydzie i tam w ciepelku cieszyc sie emerytura.

Jakos nigdy nie ciagnelo mnie do tropikow, moze blad, nie wybieram sie jednak nawet na tygodniowe zimowe wczasy na Florydzie, ani tym bardziej na Kubie. (popularne jedne i drugie)

Szukam zaraz tego adresu i wysylam zaproszenie.

viilo pisze...

Wiesz Nurni, z tym tłiterzeniem to jest jakis pomysł. Gdyby tak czytajac SB24, a czytam ten polski mikrokosmos (bez komentowania, niech sie Jankesynowi w kazdym nowym komentatorze przysnia Uczennice), komentarze do czytanych spraw umieszczac na tłiterze (thęx) i takie komentarze od kilku osob polaczyc RSSem w jeden szerszy strumyk swidomosci i publikowac to w prawej kolumnie bloga, to mogloby byc interesujace.

Od twittera odstrecza mnie jednak cos, co oni nazywaja followers. Za kazdym razem kiedy to slysze przypomina mi sie Forrest Gump biegajacy w poprzek Ameryki i w ktoryms momencie oswiadczajacy, ze przestaje biegac. Wiec, najgorsza zmora jest wlasnie wtedy gdy czlowiek dorobi sie juz swoich followers i z jakis gumpowatych powodow musi im oswiadczyc, ze przestaje biegac. Nieprzyjemna sytuacja, nawet dla Forresta, no chyba ze sie ma do dyspozycji dyzurnych pijarowcow, wtedy oni martwia sie o takie glupoty, a Czlowiek moze spokojnie pokopac w pilke.

nurni pisze...

Za kazdym razem kiedy to slysze przypomina mi sie Forrest Gump biegajacy w poprzek Ameryki i w ktoryms momencie oswiadczajacy, ze przestaje biegac
===

:))))

Brak Pannom tego samego czego podobno zbraklo i Chlebowskiemu, wg legendy opowiedzianej przez Tuska. Czyli asertywnosci.

Ja nie mam tyle samo wyrzutów sumienia gdy nie pisze - jak i gdy pisze :)