Kazdy wie co to jest firma krzak, przyjrzyjmy sie zatem Polsce silnej i zdrowej z globalnym kryzysem w tle.
Rynek walutowy.
W tym roku, a wlasciwie od lata:
jen wzmocnil sie 13% w stosunku do amerykanskiego dolara (USD)
frank spadl 15% do USD
funt spadl 18% do USD
dolar kanadyjski spadl 21% do USD
euro spadlo 22% do USD
zloty spadl 30% do USD
forint spadl 31% do USD
(http://finance.yahoo.com/currency)
Wskazniki gieldowe w 2008:
amerykanski DJIA stracil 39%
brytyjski FTSE stracil 39%
niemiecki DAX stracil 47%
japonski NI225 stracil 50%
HSI z Hong Kongu stracil 53%
polski WIG20 stracil 57%
rosyjski RTS stracil 71%
(stan z 22 pazdziernika, 2008)
Widac z tego, ze jedne panstwa radza sobie z kryzysem lepiej, a inne gorzej. Widac rowniez, ze kryzys juz dotknal Polske, dotknal bardziej niz inne kraje. Oczywiscie nie zbankrutowal w Polsce zaden bank inwestycyjny, ani nie zalamal sie wtorny rynek kredytow hipotecznych, z prozaicznej przyczyny: nigdy nie bylo w kraju takowych instytucji. Analogicznie w Afryce zepsute samochody nie tarasuja wiaduktow na wielopasmowych autostradach.
Trend rynkowy to potezna sila, porownywalna ze zjawiskami pogodowymi. Rzady nie sa w stanie ich odwrocic, co nie znaczy ze nie powinny minimalizowac ich skutkow. Jedne rzady sa przygotowane do walki z powodzia, czy huraganem lepiej inne gorzej. Mieszkancy Florydy na wiadomosc o nadchodzacym huraganie o duzej sile zabijaja arkuszami slejki okna w domkach, pakuja najpotrzebniejsze rzeczy i ruszaja autostrada na polnoc. Wyobrazmy sobie panike w podobnej sytuacji w Polsce. Instancje typujace domki, komitety kolejkowe po sklejke, mlotki i gwozdzie, balagan na dworcach i drogach.
Z zestawienia procentowego widac, ze kryzys dotknal juz Polske w rownym stopniu co Wegry i prawie tyle co Rosje.
Skutki tego kryzysu nie sa natychmiastowe, nadejda jednak nieuchronnie.
Trzeba sobie zdac sprawe, ze gielda ktora spadla o 40% musi podniesc sie o 67% by wrocic do punktu w ktorym rozpoczal sie spadek.
Spadek o 50% zrownowazy dwukrotny wzrost,
60% w dol potrzebuje dwu i polkrotnego wzrostu,
70% zostanie zrownowazone przez wzrost ponad trzykrotny.
Sytuacja Rosji jak i Polski moze byc poczatkiem bardzo dlugiego kryzysu i stagnacji na dziesieciolecia.
Skutki kryzysu odczuja osoby, ktore wziely pozyczki hipoteczne we frankach szwajcarskich. Katastrofa byla wbudowana w te idee od samego poczatku. W czasie splacania takiego kredytu (20-30 lat) musi nastapic co najmniej jedna zmiana trendu. Majac z jednej strony walute poparta bogactwem i sila panstwa i obywateli a z drugiej walute wydmuszke oparta na niepopartej faktami nadziei na utrzymanie inwestorow z zewnatrz, nie trzeba zgadywac jaki bedzie final. Zagraniczne banki liczace swoje zyski w innych walutach odsunely od siebie ryzyko udzielania kredytow dlugoterminowych w zlotowkach. Nie bylo tu zadnej troski o klienta.
Kurcza sie przyszle emerytury. Inflacja w 10-letnim okresie 1999 - 2008 wyniosla 47%, a fundusze emerytalne zarobily w tym czasie okolo 120%, co z uwzglednieniem inflacji daje 48% za cale 10 lat, czyli srednio 4% rocznie. Nie jest to zly wynik w porownaniu z amerykanskimi mutual funds w analogicznym okresie.
OFE startowaly od 10 zl za jednostke, doszly do prawie 30 zl i spadly do 22 zl. Jezeli spadna o kolejne 7 zl do wartosci 15 to ich zysk pokryje jedynie inflacje. Dalszy spadek podwazy sens inwestowania obowiazkowych skladek w gielde. W Kanadzie obowiazkowe skladki emerytalne nie sa inwestowane w akcje ale w obligacje o ustalonym zwrocie. W Polsce komus musialo bardzo zalezec by plytkie bajorko zwane gielda warszawska zamienic w kolejna wydmuszke.
Warto przytoczyc tu opinie FYMa o rzadzie Tuska w obliczu kryzysu: " Rząd ten przypomina gapiów, którzy zbiegli się na brzeg powódź oglądać. Nie wyleje, to dobrze. A jak wyleje? A czemu miałoby wylać?, dziwi się gapowicz."
Coraz czesciej analitycy rynkowi osrzegaja przed powaznym kryzysem w Europie Wschodniej. Ich zdaniem w reakcji na spadek wartosci walut w regionie rzady beda zmuszone podniesc stopy procentowe, co z kolei doprowadzi do recesji.
05:57 Europe On Brink Of Currency Crisis Meltdown - UK Telegraph Sydney, October 26: Ambrose Evans-Pritchard writing in the weekend UK Telegraph states that the financial crisis "spreading like wildfire across the former Soviet bloc threatens to set off a second and more dangerous banking crisis in Western Europe, tipping the whole Continent into a fully-fledged economic slump." He states that the currency pegs being tested on the fringes of Europe"s monetary union recalls the collapse of the Exchange Rate Mechanism in 1992.
Europa na krawedzi walutowego kryzysowego zniszczenia - UK Telegraph Sydney, 26 października: Ambrose Evans-Pritchard w UK Telegraph twierdzi, że kryzys finansowy "rozprzestrzenia się lotem błyskawicy terenie byłego bloku sowieckiego grozi rozpoczeciem drugiego i bardziej niebezpiecznego kryzysu sektora bankowego w Europie Zachodniej, wpadnieciem całego kontynentu w pełni rozwinięta stagnację gospodarczą ".
(szybkie tlumaczenie w oparciu o translate.google.com)
Poniedzialek, 27.10 zaczyna sie tradycyjnie od sporych spadkow w Azji, Tokio -5.9%, Manila -12.3%, Taipei -5.5%, Hong Kong -4.8%, Shanghai -3.6%, Seoul -3.0%
Kolejne dni beda przynosic informacje o nowych obszarach dotkietych w Polsce przez globalny kryzys i kolejne wyglupy dyktatury ciemniakow.
A poznym popopludniem akcje Agory bez konkretnej przyczyny pojda w dogrywkach o 5% w gore.
2008-10-27
Panstwo krzak czyli "Polska jest silna i zdrowa"
Posted by viilo at 08:23
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 comments:
Zadluzenie Polakow jest katastrofalne. Jak tu zarabiac na raty na wlasny rachunek jak indeks wolnosci gospodarczej w Polsce jest gorszy od rumunskiego i bulgarskiego, a najgorszy w calym eurokolchozie? A Palikot przez rok nie zmienila ani jendego biurokratycznego bubla, za to ma caly czas zwidy, ze prezydent pije. Ktos widocznie uznal, ze zabezpieczenie kredytow majatkami w Polsce jest cos warte i lepiej Polakow zmusic od ich oddania, niz dac im zarobic, zeby dlugi splacili. :-(
Prześlij komentarz