2008-05-30

NKWD czuwa!

Jak to jest zostać wrogiem ludu. Co ja tym lewakom zrobiłem takiego strasznego? Że pokazałem im parę razy właściwe miejsce w dołach z wapnem oraz w pierdlach?

Więcej tutaj.

Jak widać, stugłowa hydra nie śpi.

7 comments:

viilo pisze...

W istocie jest to potworny obciach, zenada i wiocha, takie blogowisko z cieciem wyrzucajacym tych, ktorzy nie napili sie z nim wodki i nie majacych takiego zamiaru.

viilo pisze...

Blogspot rulez.
No moze jeszcze nie dzis, w Polsce.

Kirker pisze...

A dzisiaj, wchodzę sobie na skrzynkę, widzę, że mnie bloknęli. Wystosowałem następującego maila:

Szanowny Panie Gniewomirze,

Niecenzurowanego słowa na literę G nie użyłem. Znalazł się tam fachowy termin określający pewne rodzaje zachowań. Nie użyłem również żadnych słów, jakie są powszechnie postrzegane jako wulgaryzmy. Chyba, że mamy inne definicje słowa wulgaryzm.

Nie mam raczej najmocniejszych nerwów, no i mówię ludziom prosto w oczy, co o nich myślę bez ogródek. No jak widać powinienem się hamować. Pod swoim tekstem zamieszczę odpowiedni tekst, że przesadziłem w sformułowaniach.

Pytanie tylko, dlaczego Quasi może mnie nazywać gówniarzem. Jemu wolno, a mnie nie? To jak to jest. Zaznaczam, że ja takich mocnych sformułowań nie użyłem. Nie posunąłem się przecież do stosowania wulgaryzmów.

Co do zwierząt to było sparafrazowanie twierdzenia JKM z jego video-bloga - odcinek kiedy mówił, o "Kapitale" Marksa. Niestety, nie zaznaczyłem tego w ferworze kłótni.

Enkawudzizm to była aluzja to zachowania niektórych osób, w sumie metafora.

W każdym razie proszę o odblokowanie, żebym mógł całą sprawę wyjaśnić, żeby również inni użytkownicy Salonu24 mogli to zobaczyć i samodzielnie osądzić, jak to wygląda.

Serdecznie pozdrawiam,

Użytkownik Kirker+.


Ciekaw jestem, czy przejdzie.

No i wejdę na s24, zobaczę, czy nie zostałem orwellowsko zniknięty.

Kirker pisze...

Właśnie zostałem orwellowsko zniknięty.

Fajnie;) naprawdę im zalazłem za skórę, skoro mnie tak tępią.

viilo pisze...

Stosujesz srodki nieadekwatne do sytuacji pisząc list wyjasniajacy do jakiegos ciecia.
Czego sie spodziewasz?
Masz nadzieje, ze ciec rozwazy Twoj problem w glebinie swego intelektu, a nastepnie wyda sprawiedliwą decyzje powodowany imperatywem prawosci i czystosci moralnej, konczac rzecz zamieszczeniem sprostowania i przeprosin na jedynce sb24?

Wodki trzeba sie napic z cieciem, jednym, drugim i trzecim, wodki.
Marzeniem ciecia jest by wciągnąc Cie w swoj horyzont mentalny gdzie ciec zdecyduje, czy pic z Tobą, czy Cie sponiewierac jako smiertelnego wroga.
Swojsko ma byc, swojsko, a nie jakies takie.

Kirker pisze...

Nie wiem, czy było sens pisać. I tak pewnie jak groch o ścianę to będzie.

Tu się sprawdza sowiecka zasada: pokaż człowieka, a znajdzie się paragraf. No i mnie złapali na gówno, choć słowa tego nie użyłem, a użyłem fachowego terminu określającego rodzaj zachowanie, a termin stosowany jest w zoologii, medycynie, naukach behawioralnych.

Macie rację; tam nie ma po co wracać. Będzie znowu to samo. I dobrze, że nie wracałyście.

Pozdrawiam

Kirker pisze...

Szczyt chamstwa, przez dwa dni mi nie odpisano.

Teraz pozostaje temu lewactwu powiedzieć - a kiście się na Shalomie24! Póki ONI tam są nie ma tam dla mnie miejsca, nie mam zamiaru dalej przebywać w jakiejś psychuszce (określenie w pełni uzasadnione, tacy ludzie jak Quasi i Pandada są przecież ładnie popaprani).