2008-04-09

Czarne jest czarne? czyli zabrać nam Euro za rasizm

To niesamowite, jak wmawia się nam, że czarne jest białe i na odwrót. Już nauczyliśmy się z tym żyć, wiemy jakich gazet nie czytać, w którą stronę nie zerkać ale mimo to, wciąż natrafiamy na manipulacje. Dla mnie w większości przypadków tego typu prób to zwykła projekcja, znana z psychologii postawa, gdy projektuje się na kogoś własne cechy, których nie akceptujemy w sobie.

Klasycznym przykładem takiej projekcji, jest pisanie przez lewicowych publicystów, że prawicowe totalitaryzmy pochłonęły więcej ofiar niż jakikolwiek inny totalitaryzm. Nie będę wdawał się w szczegóły, bo chyba każdy wie jakie po kolei następują argumenty. Gdy zapytamy się jaki totalitaryzm prawicowy usłyszymy że nazizm i faszyzm, później jeszcze należy udowodnić, że mimo że są lewicowe to i tak mniej ofiar niż komunizm mają na sumieniu, no a na koniec usłyszymy że Pinochet to zbrodniarz i na pewno prawicowy no i że na pewno prawicowi byli faszyści Franco i Kaczyński. Z tym Piłsudskim maja problem bo Bereza by tak pasowała do teorii, no ale niestety.

Ok, ale po co to wyciągam. Ano chodzi mi o Anglików. Z czym kojarzy się przeciętnemu Polakowi Anglik? Hm? Pewnie to zależy od przeciętności owego Polaka. Jeśli należy do grupy młodych, wykształconych, to zapewne Anglik kojarzy mu się z pracodawcą. Może też kojarzyć się ze spotkanym w zaułku bandziorem lub... z kibicem. A cóż wiemy o angielskich kibicach? Posłużę się cytatem:

„Filmowcy brytyjscy podczas ostatniego mundialu w Niemczech śledzili ukrytą kamerą poczynania angielskich pseudokibiców, których uważa się za najbardziej agresywnych na świecie. Ujawniają w dokumencie powód, dla którego angielscy chuligani nawet pomimo zakazu przyjechali na rozgrywki o puchar świata.”

Najniebezpieczniejsi na świecie, chuligani to określenie zbyt łagodne, po prostu bandyci. Co w związku z tym należy zrobić? Ano, znaleźć ofiarę na którą przeleje się te cechy by choć troszkę wybielić bandziora:

„ W reportażu BBC Polskę przedstawiono jako kraj przepełniony nienawiścią do obcych. Według brytyjskiej stacji, na polskich stadionach szerzy się agresja i rasizm. Dlatego... nasz kraj nie powinien organizować Euro 2012.”

I teraz najciekawsze. To, że Angole robią sobie terapię i przygotowują materiał o innej nacji pozwalający im się troszkę lepiej poczuć jest w pewnym sensie zrozumiałe, oczywiście nie u nas, takich rzeczy się nie robi, bo nie wolno uprawiać polityki historycznej ani pisać źle o innych narodach. Tylko o własnym, to lekcja, którą od 18 lat udziela nam GW, więc doskonale wpisał się w to nauczanie prezes Legii Leszek Miklas udzielając głosu BBC: nawet jedna piąta fanów Legii to neonaziści.

No tak. Neonaziści. Słowo klucz. Anglikom się na pewno poprawiły humory. I na pewno nie tylko im. A jednak te obozy w Polsce to prawda. Do dziś na pewno czatują ci naziści na porządnych ludzi i obmyślają jak by tu uruchomić piece w krematoriach. Do tego Polacy to rasiści, wyssali rasizm z mlekiem matki, od czasów podbojów kolonialnych nienawidzą murzynów:

Rasizm wciąż jest głęboko zakorzeniony w polskim środowisku kibicowskim - słyszymy w reportażu BBC. W ciągu czterech lat można zbudować wiele dróg i stadionów, ale czy uda się zmienić rasistowskie nastawienie ludzi? - zastanawia się dziennikarz brytyjskiej stacji.

Wersję BBC potwierdza Jacek Pulski z antyrasistowskiej organizacji "Nigdy Więcej". Mówi: W Polsce wciąż obecny jest budowany przez ludzi dzikich klimat podziału na "nas" i "ich". Jako ilustrację do słów, co podkreśla w materiale, wskazuje fakt, iż stowarzyszenie nie posiada stałej siedziby, bo jest zagrożenie atakami ze strony przeciwników propagowanych przez nich idei.

Reportaż kończy próba wejścia czarnego reportera do jakiegoś Pubu gdzie ponoć bawią się kibice. Nie został wpuszczony z kamerą. Uznał, że to potwierdza jego tezę o rasizmie w Polsce.

W Polsce rasiści to 15-20 procent fanów. U nas w Anglii to może 20 osób.

Ciekawe co na to Olisadebe..

A tu fakty dotyczące Anglii:

"Dyskusja na temat chuligaństwa rozgorzała w Anglii na nowo po wyemitowaniu przez BBC programu dokumentalnego o oficjalnych chuliganach Chelsea - Headhunters. Cały sezon dziennikarz BBC Donal Mcintyre spędził w towarzystwie jednych z najbardziej brutalnych angielskich chuliganów. Mcintyre i inni dziennikarze BBC filmowali z ukrycia stadionową przemoc i ustawiane walki. Być może ważniejszy jest fakt, że widzowie mieli możliwość wglądu w mentalność i osobowość angielskich hool’s.

Mcintyre zaprzyjaźnił się z Jasonem Marrinerem, trzydziestodwuletnim chuliganem i lojalistą. Dzięki Marrinerowi poznał najbardziej znane postaci świata chuligańskiego: Andy Fraina o ksywie Koszmar, który chwalił się pocięciem podczas podróży do Szkocji policjanta; bliźniaków Davida i Iana Simów, którzy później wylądowali w więzieniu za atak na fanów Spurs; Stuarta Glassa, którego uwieczniono na filmie podczas wciągania kokainy wprost stolika w pubie i Tonego Covele, jednego z najbardziej znanych w kraju chuliganów.
Większość zapoznanych przez Mcintyrego chuliganów Chelsea miała po trzydzieści lat, jednak dziennikarz poznał również Reading Youth Firm - młodą grupę kibiców Reading (nie Chelsea!), zamieszanych w handel narkotykami, odznaczających się okrucieństwem i identyfikujących się z ruchem nazistowskim. Nie ma, co się dziwić, że Mcintyre podczas swoich podróży spotkał najbardziej skrajnych brytyjskich nazistów.

W gronie Headhunters jest szeroko rozpowszechniona ideologia nazistowska i rasistowska, wielu z kibiców ma powiązania z grupami nazistowskimi jak Combat 18, Ku Klux Klan czy brytyjska Partia Nacjonalistyczna."

Już nie chcę wyciągać wszystkich napaści RASISTOWSKICH na Polaków w Anglii. Kopać leżącego nie będę...

Źródła:
Fronda
www.mojbristol.co.uk
Forum Mieszkańców Doncaster i okolic

2 comments:

Andrzej pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Andrzej pisze...

Wniosek z powyższego taki, że czerwone jest wredne...