2007-12-23

Podnieś rękę Boże dziecię błogosław Ojczyznę miłą

(hp)

W tym dniu radosnym, oczekiwanym,
gdzie gasną spory, goją się rany
życzę Ci zdrowia, życzę miłości,
niech mały Jezus w sercach zagości,
szczerości duszy, zapachu ciasta,
przyjaźni, która jak miłość wzrasta,
kochanej twarzy, co rano budzi,
i wokół pełno życzliwych ludzi.

Najlepsze życzenia dla wszystkich, którzy odwiedzają mój blog.

http://www.gron.com/foto/wigilia2.jpg

 kolęda internowanych
z Białołęki [autorstwa Maćka Zembatego]


Bóg sie rodzi a rodacy po wiezieniach rozrzuceni
bo marzyła im sie Polska niepodległa na tej ziemi
Solidarni i odważni górnik rolnik i stoczniowiec
dziś do Ciebie wznoszą modły daj im wolność Panie Boże

Cóż nam druty, cóż nam kraty
gdy w jedności naszej siła
którymś blaskiem wzejdzie słońce
zbudzi sie Ojczyzna mila
Matki, żony, siostry, dzieci
same przy świątecznym stole
tylko szatan mógł zgotować naszym bliskim taką dolę
 Podnieś rękę Boże dziecię
 Błogosław Ojczyznę miłą
 w dobrych radach w złej godzinie

wspieraj jej siłę swą siłą

By sie zdrajcom nie zdawało
że zawładną Polską całą
 a słowo ciałem sie stało
i mieszkało między nami...

http://www.gron.com/foto/wigilia6.jpg

5 comments:

nurni pisze...

Wszystkiego dobrego choc az sie prosi napisac: jak najmniej zlego. To wszak dopiero pierwsze swieta za starych/nowych panow.

dydek pisze...

Wesołych Swiąt i wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twojej Rodziny.

Bez zdrowia nie da rady przetrzymać tego co nas spotkało.

Bo ciągle wierzę, że coś jeszcze się uda zmienić.

Wszystkiego dobrego.

Jaku pisze...

Oby przyszłe święta odbyły się w lepszej atmosferze politycznej. Jest na to mała szansa ale trzeba mieć nadzieję do końca, że obecnemu rządowi nie uda się całkowicie zniszczyć suwerenności RP a następny rząd będzie prawdziwym polskim rządem dbającym o naszą a nie obcą racje stanu.

Poza tym życzę zdrowia i spokoju na Święta:)

Anonimowy pisze...

Powodzenia we wszystkim i przede wszystkim zdrowia w nowym roku!

Maryla pisze...

dziękuje wszystkim i odzwajemniam