Towarzysz Sztolcman ujawnił tajemnicę poliszynela, że jest skrajnie antypolskim sowietofilskim eurpejsem. Coś, co my (prawicowe oszołomy) wiedzieliśmy od dawna okazało się dla sceny politycznej Polski całkowitą niespodzianką, gromem z jasnego nieba, odczapowcem niezwykłym. Wydaje mi się, że w następnym wywiadzie dla jakiegoś bardziej prestiżowego czasopisma, Spiegla czy Suddeutche Zeitung zasugeruje on ponowny rozbiór polski. Retoryka jest taka sama jak u „polskiej" szlachty promującej rozbiór RP w osiemnastym wieku.
Reszta na http://the-real-mustrum.blogspot.com lub http://mustrum.salon24.pl
2007-09-08
Magister Prezio "źle się czułem" Sztolcman przemawia
Posted by
Anonimowy
at
12:53